Zdaniem Stowarzyszenia, jako zupełnie niezrozumiałe i karygodne traktować należy natychmiastowe wydalenie z zawodu 2745 sędziów i prokuratorów oraz zaaresztowanie kilkuset z nich – bez zachowania przez władze tureckie jakiejkolwiek rzetelnej procedury w tym zakresie.

- Z informacji, które udało nam się uzyskać bezpośrednio od sędziów tureckich wynika, że zaledwie kilka godzin po obaleniu puczu sporządzona była już lista sędziów wydalonych z urzędu (co stanowi około 30 % całego personelu sędziowskiego w Turcji) - czytamy w liście do ministra.

Powód wydalenia z zawodu nie został podany. Dodatkowo bez postawienia konkretnych zarzutów zostało zaaresztowanych kilkuset sędziów. Wśród aresztowanych jest przynajmniej kilka małżeństw, niepewnych o los swoich dzieci. Obawiamy się, że pod pretekstem walki z puczystami, władze Turcji dopełniają zapoczątkowany dwa lata temu proces osłabiania władzy sądowniczej w Turcji.

- Nasz kraj, który z tak dużym trudem obalił system totalitarny 27 lat temu, nie może biernie przyglądać się temu, jak inny kraj europejski, członek Rady Europy od 1949 roku jaskrawo łamie wszelkie standardy określone w Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Przypominamy, jak ważkie dla naszych obywateli przed 1989 rokiem było dopominanie się przez demokracje zachodnie o przestrzeganie praw człowieka w Polsce, jak gorzko też odbieraliśmy akty ignorancji, jeśli takowe się zdarzały - zaznaczyli sędziowie.

Wierząc w przywiązanie ministra do wartości demokratycznych, poszanowania zasad państwa prawa i odwołując się do podkreślanej przez obecne władze Polski odwagi w wypowiadaniu się na forum międzynarodowym, Stowarzyszenie sędziów zaapelowało o zajęcie stanowiska w sprawie.