Gość poruszył temat kryzysu wieku średniego wśród przedsiębiorców na przykładzie przykładowego wspólnika, współwłaściciela firmy, który zaniedbuje swoje obowiązki i romansuje z dziewczynami w biurze. W końcu znajdzie to odbicie w wynikach finansowych firmy na czym stracą obaj wspólnicy.
Krool przyznał, że nie jest to rzadkością w przedsiębiorstwach. - W tym przypadku jednak ktoś mu na to pozwala. Część ludzi ulega złudzeni, że jeżeli ktoś taki zaczyna przejawiać tego typu zachowania, to nie powinno się reagować – mówił.
- Czasami wystarczy wziąć coś ciężkiego, walnąć się w głowę, i zapytać się „na czym polega moja rola? Mam cały czas udawać, że tego nie widzę?” - dodał.
Gość namawia do konfrontacji. - Im wcześniej nastąpi strzał ostrzegawczy, tym lepiej dla tej osoby. Ona zawsze gra, tak jak pozwala przeciwnik. To jest normalny człowiek, tylko się pogubił – tłumaczył.
Wspólnik powinien na to zareagować, twardo postawić warunki i powiedzieć „dotąd i ani kroku dalej”.