Polska znajduje się na tej samej drodze do totalitaryzmu co Węgry – stwierdziła Lydia Gall, ekspertka organizacji obrony praw człowieka Human Rights Watch ds. Europy Wschodniej przy okazji prezentacji raportu o skutkach zmian ustawodawczych wprowadzonych od 2015 r. przez rząd PiS.
Rząd w Warszawie „ponownie pokazał, jak niewiele mu zależy na praworządności i prawach podstawowych" – oświadczyła Gall. Ustawy uchwalone przez rządzącą partię Prawo i Sprawiedliwość godzą w prawa człowieka, niezależność sądownictwa i prawodawstwo – czytamy w raporcie HRW.
Organizacja zarzuca obecnemu rządowi w Polsce ignorowanie „w dużym stopniu" krytyki partnerów w Unii Europejskiej i Rady Europy oraz eliminowanie ograniczeń w uprawnieniach władzy, osłabienie mechanizmów ochrony praw człowieka i ograniczenie możliwości działania krytyków" rządu.
Unia Europejska musi „działać, aby bronić wartości i praw ludzi w Polsce" – czytamy w raporcie.
Lydia Gall stwierdziła, że „po dwóch latach dialogu, który nie przyniósł żadnego rezultatu, Komisja Europejska teraz powinna przy wsparciu państw członkowskich wykorzystać wszystkie swoje uprawnienia w ramach obowiązującego prawa UE". Konkretnie chodzi jej o możliwość uruchomienia przez Komisję Europejską art. 7 Traktatu UE, który pozwala na zawieszenie prawa głosu danego kraju w Radzie Unii Europejskiej.