Szybki wzrost mocy obliczeniowych i rozwój oprogramowania sprawiają, że to, co do niedawna było tylko wymysłem, staje się rzeczywistością. Dostępność danych w internecie, nawigacja wykorzystująca satelity, smartfony, big data i autonomiczne pojazdy – to wszystko jest w zasięgu ręki. Przemysł i politycy mówią wręcz o czwartej rewolucji przemysłowej, która dotyczy także logistyki.
Klienci firm logistycznych żądają informacji w czasie rzeczywistym, a np. ciężarówki są kopalnią danych. Dzięki informatyce branża lepiej wykorzystuje dane do zarządzania oknami czasowymi, sterowania pojazdem w czasie rzeczywistym, zarządzania procesami logistycznymi na terenie zakładu, elektronicznego potwierdzenia dostawy, rozliczenia, dokumentacji ewentualnych szkód, obsługi palet, zautomatyzowanego zawierania umów.
Przyspieszenie wymiany danych przynosi wymierne korzyści. Prezes firmy Transporeon Peter Förster zapewnia, że stosowanie jego platformy zlecania zadań transportowych pozwala zmniejszyć koszty przewozów nawet o 19 proc. Połączenie programu zarządzania flotą i śledzenia przesyłki ułatwia organizację przyjęć i wydań magazynu, co prowadzi do oszczędności sięgających w niektórych wypadkach 30 proc.
Szeroki wybór
Programy przeznaczone do zarządzania flotą można wybrać z oferty paneuropejskich firm, takich jak Transics lub Tom Tom, albo lokalnych, np. Traco lub AutoGuard. Nawet niewielcy przewoźnicy korzystają z IT do zarządzania swoimi samochodami i robią to na smartfonach.
– Do najważniejszych korzyści należą: zwiększenie efektywności ekonomicznej, zintegrowanie procesów zarządzania, planowanie i analiza tras przejazdu, usprawnienie komunikacji, zmniejszenie kosztów operacyjnych. Dodatkowo systemy telematyczne są zintegrowane z innym systemami zarządzania w firmie, co usprawnia funkcjonowanie przedsiębiorstwa – wymienia zalety systemów IT Robert Świergiel, dyrektor Maszoński Logistic.