– Jako metodę działania przy organizacji tej debaty przyjęliśmy zasadę łączenia doświadczeń polityków, ekspertów w dziedzinie medycyny, ale też specjalistów z zakresu bezpieczeństwa narodowego. To pierwsze tego rodzaju podejście w dyskusji o zdrowiu publicznym w Polsce – podkreślił Paweł Kowal z Instytutu Studiów Politycznych PAN, jeden z organizatorów konferencji.
W czasie spotkania przedstawiono raport „Bezpieczeństwo zdrowotne jako zadanie nowoczesnego państwa". Co z niego wynika?
Okazuje się, że nie tylko gospodarka ma wpływ na zdrowie obywateli – co pokazał ostatni kryzys w Grecji, ale i widoczna jest odwrotna relacja. Według danych Banku Światowego – zauważył prof. Michał Kleiber – 50 proc. różnicy w tempie wzrostu gospodarczego między krajami biednymi a bogatymi zależy od stanu zdrowia społeczeństwa i długości jego życia. Oznacza to po prostu, że społeczeństwa, które potrafią zadbać o swój stan zdrowia, rozwijają się szybciej niż te, które o zdrowie zadbać nie potrafią.
Autorzy raportu zauważają, że słowa „bezpieczeństwo narodowe i zdrowie" są dzisiaj nierozerwalnie związane. Społeczeństwa na całym świecie stają przed takimi wyzwaniami, jak oporność na antybiotyki, epidemie czy sytuacje kryzysowe związane z katastrofami naturalnymi. Bezpieczeństwo zdrowotne ma też znaczenie dla polityki zagranicznej, gdyż prężny sektor zdrowia może posłużyć do budowy wizerunku państwa, promocji za granicą i stanowić zachętę do inwestycji.
W wielu zakątkach świata polscy lekarze i naukowcy mogą zdziałać swoją działalnością więcej niż emisja filmu czy organizacja koncertu – tłumaczy Paweł Kowal.