W Polsce rośnie liczba nowo zdiagnozowanych pacjentów z HIV wśród osób heteroseksualnych i starszych. Dramatycznie wygląda sytuacja, jeśli idzie o badania kobiet w ciąży. Wyzwaniem staje się leczenie i diagnozowanie osób zza wschodniej granicy przebywających w Polsce. Lekarze szacują, że zakażonych na HIV i WZW C mogą być tysiące przybyszów. W Rosji i na Ukrainie zakażonych jest około 1 proc. populacji, czyli prawie 2,5 miliona osób. W kilku państwach regionu wystąpiły przerwy w dostawie leków, co powodowało przerwy w terapii chorych.
Kilkudziesięciu specjalistów chorób zakaźnych z państw Europy Wschodniej i Środkowej dyskutowało w Warszawie o standardach diagnozowania i leczenia HIV/AIDS oraz wirusowego zapalenia wątroby. Polska jest organizatorem i koordynatorem sieci krajów z tej części Europy, która ma dokonać przeglądu sytuacji – i ustalić jak daleko jesteśmy od jednolitych rekomendacji dotyczących diagnostyki i leczenia – tłumaczy prof. Andrzej Horban, szef konferencji i krajowy konsultant ds. chorób zakaźnych.
Sytuacja w tych państwach znacznie się różni, a jednocześnie migracje powodują, że kraje te w oczywisty sposób na siebie oddziałują. Dlatego też zakaźnicy dzielili się wzajemnie informacjami dotyczącymi liczby chorych, dróg zakażania, sposobów diagnozowania, promowania postaw zdrowotnych i leczenia. Zakaźnicy apelują do decydentów, aby standardy w poszczególnych krajach – jeśli są za niskie – podnieść do standardów europejskich.
Najgorzej w krajach postradzieckich
Doktor hab. Justyna Kowalska z Wojewódzkiego Szpitala Zakaźnego w Warszawie i WUM zauważa, że w sześciu z państw obecnych na konferencji w zeszłym roku doszło do przerwy w dostawie leków na HIV, a co za tym idzie przerwania terapii chorych.
– To niepokojące, bo w Polsce też każdy przetarg i jego zasady wiszą na włosku praktycznie do ostatniej chwili.