Tej jesieni wszystkie placówki opieki dla najmłodszych w Malmö będą dyskutować o przestępstwach seksualnych wobec dzieci i wdrażać dyrektywy zapobiegania im. Według ekspertów, by zapewnić dzieciom bezpieczeństwo, pedagog nie powinien przebywać z dzieckiem sam na sam. Należy też organizować zajęcia tak, by dorośli mogli się wzajemnie widzieć. W program włączono również nauczanie, jak postępować, gdyby na pracownika przedszkola padło podejrzenie o molestowanie najmłodszych.
A co z aspiracjami stworzenia placówek dla przedszkolaków na wzorcowym poziomie i zgodnie z formułą równości kraju? Od lat przecież gminy dążą aktywnie do tego, by do zdominowanych przez kobiety przedszkoli przyciągnąć męskich pedagogów. Mężczyźni stanowią tylko 3 proc. całego personelu. Pod tym względem wyróżnia się jednak Malmö. Tu w przedszkolach pracuje ponad 8 proc. męskich pedagogów i opiekunów, a do 2020 r. ich udział ma wzrosnąć do co najmniej 10 proc.
Kiedy któreś z przedszkoli w kraju zgłosi podejrzenie molestowania seksualnego, rzuca się to na ogół cieniem na wszystkich męskich pracowników tej branży. Niekiedy rodzice mogą się nie zgodzić, by opiekun zajmował się przebieraniem ich pociech lub zostawał sam z wychowankami w przedszkolu, gdy jest pora rozchodzenia się do domu. W latach 90., gdy media nagłośniły kilka przypadków przestępstw seksualnych wobec najmłodszych w przedszkolu, do pracy tam zwerbowano wówczas mniej panów. Czy czasowo zaniechano rekrutowania męskich pedagogów, czy oni sami się przestraszyli atmosfery nieufności wokół nich? Nie wiadomo.
W ostatnich latach znów jednak doszło do dramatycznych wydarzeń. W niepublicznym przedszkolu w gminie Högsby 21-letni praktykant wykorzystywał seksualnie swoich podopiecznych, i na dwojgu z nich dopuścił się gwałtu. Pedofil został uznany za winnego popełnienia 24 napaści wobec 13 dzieci. Swoje występki sprawca dokumentował, umieszczając zdjęcia w sieci. Pierwszego napadu seksualnego w przedszkolu miał już dokonać pierwszego dnia praktyki. Został skazany na opiekę psychiatryczną. Okazało się, że w procedurach przedszkola były poważne luki, przede wszystkim w zapewnianiu bezpieczeństwa milusińskich. W budynku placówki znajdowały się pomieszczenia, nad którymi dorośli nie mieli dozoru, a personel pozwalał na to, by niezatrudnione na stałe osoby zajmowały się intymną higieną dzieci. Do tego w pełnym odosobnieniu.
W ubiegłym roku z kolei opiekun pracujący w przedszkolu w gminie Kristianstad został skazany na sześć i pół roku pozbawienia wolności za gwałt na dziecku.