Aktualnie dużym wyzwaniem dla regulatora sektora lotniczego i ustawodawcy jest stworzenie bezpiecznych zasad i przepisów prawnych do funkcjonowania bezzałogowych statków powietrznych, tzw. dronów. Ich ogromna popularność i przydatność w różnych sektorach, sprawia, iż zarówno firmy, jak i osoby fizyczne inwestują w drony. Aby korzystać z niezaprzeczalnych dobrodziejstw i możliwości, jakie daje wykorzystanie w działalności gospodarczej bezzałogowców, powinniśmy skupić się na doregulowaniu przepisów prawnych warunkujących bezpieczeństwo.
O naruszeniach zasad ruchu lotniczego coraz częściej donoszą media, informując o niewłaściwych wartościach separacji drona od pasażerskiego statku powietrznego zgłaszanych przez pilotów samolotów komunikacyjnych czy służby kontroli ruchu lotniczego. Władza lotnicza i ustawodawca stoją przed trudnym zadaniem tj. stworzeniem bezpiecznej regulacji, posługującej się precyzyjną aparaturą pojęciową w zakresie odseparowania drona od pasażerskiego statku powietrznego i stref zarezerwowanych dla General Aviation.
Branża stawia sobie pytanie, czy w strefach wyznaczonych do latania kontrolowanego jest miejsce dla wszystkich kategorii statków powietrznych?
Urząd Lotnictwa Cywilnego poprzez akcję „Lataj z głową bezzałogowo", zainicjowaną przez prezesa ULC Piotra Ołowskiego, wspiera rozwój nowej kategorii lotnictwa, jaką są bezzałogowce. Urząd dostrzega jej przydatność dla wielu sektorów gospodarki, ale przede wszystkim edukuje pod względem bezpieczeństwa wykonywania lotów i pomaga użytkownikowi BSP odnaleźć się w rozbudowanych regulacjach skomplikowanej terminologii prawnolotniczej.
Wyznaczmy strefy wolne
EASA w opinii technicznej z grudnia 2015 r. wyraźnie daje podstawę do stworzenia stref wyłączonych bezwzględnie spod operacji BSP, nie tylko wokół lotnisk, ale również nad miastami i parkami narodowymi.