Jeśli węgierska organizacja pozarządowa odmówi przedstawienia danych dotyczących wsparcia finansowego zza granicy, nie będzie mogła kontynuować działalności. Szef frakcji Fideszu, Lajos Kosa, o planowanej nowelizacji powiadomił dwa miesiące temu. Jak powiedział, chodzi o to, aby było wiadomo, które z nich otrzymują "wyczuwalne" zagraniczne wsparcie.

- Węgrzy powinni wiedzieć na przykład, czy zagraniczne finansowanie działalności organizacji pozarządowej stanowi więcej niż 5-10 proc. jej budżetu - oświadczył.

Projekt skrytykowały podczas konsultacji wszystkie opozycyjne partie parlamentarne: Węgierska Partia Socjalistyczna (MSZP), skrajnie prawicowy Jobbik oraz Węgierska Partia Liberalna (LMP).