Przestanie istnieć Izba Wojskowa, powstanie nowa Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz Izba Dyscyplinarna, zmienią się zasady przechodzenia w stan spoczynku, zacznie działać skarga nadzwyczajna. Ustawa budzi duże zainteresowanie i nie mniejsze kontrowersje. Ostrze ataku wymierzone jest przede wszystkim w sprawy personalne, m.in. kadencja pierwszego prezesa SN czy obniżenie progu wiekowego wyznaczającego moment przejścia w stan spoczynku. Są to niewątpliwie problemy ważne, ale nie jedyne, o których warto mówić. Senatorowie niedawno przyjęli uchwałę, która wprowadza do regulaminu Senatu zmiany konieczne do zorganizowania i przeprowadzenia wyboru ławników SN. Warto przypomnieć o roli, jaką ustawodawca przewidział dla ławników oraz zasadach i sposobie ich wyłaniania.
Instytucji ławników nie przewidziano w ustawie lipcowej, którą ostatecznie zawetował prezydent. Ławnicy pojawili się dopiero w projekcie prezydenckim, jako czynnik społeczny mający uczestniczyć w postępowaniach ze skargi nadzwyczajnej oraz w postępowaniach dyscyplinarnych prowadzonych przed SN. Stanowi to też, jakkolwiek często krytykowaną, formę realizacji art. 182 Konstytucji RP, przewidującego udział obywateli w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości. Jedną z przesłanek skargi nadzwyczajnej jest zasada sprawiedliwości społecznej. Wydaje się, że zadaniem ławników ma być przede wszystkim wniesienie do składów orzeczniczych wrażliwości społecznej, której profesjonalistom może już nieraz brakować. Podobnie jest z postępowaniami dyscyplinarnymi, w których owa wrażliwość może być niezbędna w poprawnym ustaleniu, czy sędzia uchybił godności swego urzędu. Jednocześnie składy orzekające zostały tak zaprojektowane, aby ławnicy nie mieli w nich większości. Mają raczej sprawować kontrolę społeczną, aniżeli przejmować rozstrzyganie spraw od profesjonalnych sędziów.
Trzeba mieć z kogo wybrać
Ta szczególna rola ławników SN ma szansę na prawidłową realizację, jeżeli instytucje polskiego społeczeństwa obywatelskiego, a więc różnego rodzaju organizacje pozarządowe, niezależnie od światopoglądu ich członków, zaangażują się w proces doboru właściwych kandydatów, tak aby senatorowie mogli wybrać spośród nich tych, którzy najlepiej wywiążą się z nowych zadań.
Ławnik powinien mieć ukończone 40 lat i w dniu wyboru nie więcej niż 60 lat. Ważne jest, aby posiadał wyłącznie obywatelstwo polskie, miał co najmniej wykształcenie średnie i – co najważniejsze – był nieskazitelnego charakteru.
Przymiot niezawisłości
Ławnikiem nie może być osoba będąca adwokatem, radcą prawnym, radnym, posłem, żołnierzem, duchownym, a także należąca do partii politycznej. Wyłaniając kandydatów na ławników, warto mieć na względzie przede wszystkim to, aby w codziennej działalności zawodowej i społecznej realizowali ideał sprawiedliwości i wrażliwości społecznej.