Przysłowie, że „gdzie dwóch Polaków, tam trzy zdania", doskonale opisuje aktualną sytuację w orzecznictwie polskich sądów związanym z tzw. kredytami frankowym. Sądy w Polsce wciąż wydają bardzo różne wyroki w teoretycznie podobnych sprawach związanych z ubezpieczeniem niskiego wkładu czy indeksacją kredytów frankowych. W Polsce ryzyko takich rozbieżności w orzeczeniach różnych sądów jest znacznie większe niż w krajach anglosaskich, gdzie sądy niższych instancji są co do zasady związane wyrokami sądów wyższych instancji w podobnych sprawach. Polski system prawny w przeciwieństwie do krajów anglosaskich nie jest systemem prawa precedensowego. Stąd nawet korzystny dla jednego kredytobiorcy prawomocny wyrok sądu drugiej instancji nie daje zbyt wielkiej pewności innym kredytobiorcom w potencjalnie podobnej sytuacji. Sądy rozpatrujące ich indywidualną sprawę nie są bowiem związane wyrokami sądów wyższych instancji dotyczących innych spraw, nawet jeżeli sprawy będą do siebie podobne.
Choć niektórym może się wydawać, że wszystkie sprawy kredytobiorców frankowych są niemal identyczne, to widać istotne różnice w orzecznictwie sądów w zależności od konkretnej sytuacji kredytobiorców i okoliczności zaciągnięcia kredytu. W niektórych sprawach jedną z okoliczności branych pod uwagę przez sąd jest to, czy kredyt frankowy był zaciągany na refinansowanie wcześniejszego, udzielonego w polskich złotych, czy też nie. Inną z okoliczności faktycznych, na którą zwracają uwagę niektóre sądy, jest kwestia rzeczywistej możliwości negocjowania pewnych klauzul, które w opinii kredytobiorców są klauzulami niedozwolonymi. Udowodnienie przez bank możliwości realnego wpływu kredytobiorcy na niektóre klauzule (np. związane z ubezpieczeniem niskiego wkładu własnego) może pozbawić kredytobiorcę istotnego zarzutu abuzywności danej klauzuli.
Poglądy nie wiążą
Ostatnio do indywidualnych spraw sądowych coraz częściej włącza się prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, wydając tzw. istotny pogląd w sprawie. Jest to pisemne stanowisko prezesa UOKiK, w którym przedstawia argumenty i poglądy ważne dla danego sporu, opierając się na określonym stanie faktycznym i prawnym. Od sierpnia 2016 r. do końca lutego 2017 r. prezes UOKiK przedstawił łącznie 26 istotnych poglądów w sprawach prowadzonych przeciwko bankom. Wszystkie dotyczyły różnych kwestii związanych z kredytami frankowymi i wszystkie były negatywne dla tychże banków.
Dodatkowych argumentów dla kredytobiorców dostarczył raport rzecznika finansowego opublikowany w czerwcu 2016 r. „Analiza prawna wybranych postanowień umownych stosowanych przez banki w umowach kredytów indeksowanych do waluty obcej lub denominowanych w walucie obcej zawieranych z konsumentami". Rzecznik finansowy uznał w raporcie waloryzowanie kredytu kursem walut za niezgodne z przepisami prawa bankowego i kodeksu cywilnego.
Z prawnego punktu widzenia, zarówno istotne poglądy prezesa UOKiK w indywidualnych sprawach czy raport rzecznika finansowego, choć niewątpliwie dostarczają argumentów kredytobiorcom, nie są w żaden sposób wiążące dla sądów rozpatrujących sprawy pomiędzy kredytobiorcami a bankami.