Sąd orzekł, że Facebook jest tylko narzędziem w rękach internautów i nie ma obowiązku blokowania określonych treści.

Sprawa dotyczyła selfie z kanclerz Angelą Merkel, którego autorem jest Syryjczyk. Zrobił je podczas wizyty Merkel w jednym z ośrodków dla uchodźców. Było publikowane przez różne media i stało się symbolem otwartej postawy Niemiec wobec imigrantów. Na Facebooku zdjęcie pojawia się jednak też w przerobionej formie, która sugeruje terrorystyczną działalność mężczyzny.