Rzeczpospolita: Pierwszym Europejczykiem, który ujrzał wybrzeże Brazylii, był portugalski żeglarz Pedro Alvares Cabral, dowodzący ekspedycją płynącą w kierunku Przylądka Dobrej Nadziei. 22 kwietnia 1500 r. jego statek został zniesiony przez sztorm na zachód i Cabral ujrzał brzeg wspaniałej krainy, która w ciągu czterech kolejnych wieków stała się domem dla milionów jego rodaków. Amerykanie mają swoją tradycję Thanksgiving Day dla upamiętnienia przybycia pierwszych kolonistów na wybrzeże Maine. Czy w Brazylii także obchodzi się dzień przybycia pierwszych Europejczyków do waszego kraju?
Alfredo Leoni: 21 kwietnia, dzień odkrycia Brazylii, to nasze narodowe święto. Świętujemy ten dzień, ale w zupełnie inny sposób niż Amerykanie. Nie zasiadamy do uczty z indykiem, ale wspominamy oficjalne przybycie pierwszych Europejczyków do Brazylii. Pamiętamy, że zanim przybyli tu Portugalczycy, tę krainę zamieszkiwali jej rdzenni mieszkańcy. 22 kwietnia 1500 r. wspominamy zatem jako początek nowego rozdziału dziejów i naszego państwa.
Portugalia objęła we władanie obszar Brazylii zgodnie z traktatem z Tordesillas z 1494 r., który dzielił nowo odkryte tereny amerykańskie pomiędzy dwa iberyjskie państwa kolonialne. Na początku XVI w. obszar dzisiejszej Brazylii podzielono równoleżnikowo na prowincje pod zarządem szlachty portugalskiej. W 1532 r. powstała pierwsza kolonia Sao Vincente, położona na terenie dzisiejszego stanu Sao Paulo. Czy Brazylijczycy nadal czują więź z Portugalią, ojczyzną ich przodków?
Tak, oczywiście. My, Brazylijczycy, jesteśmy bardzo dumni z naszego portugalskiego i europejskiego pochodzenia. Należy pamiętać, że aż do XIX w. większość wolnych Brazylijczyków była pochodzenia portugalskiego. Dopiero na początku XIX w. Brazylijczycy otworzyli się na inne kraje Europy. Od tego czasu do Brazylii zaczęli przybywać imigranci i uchodźcy z różnych krajów świata, włączając w to także Polaków. Można powiedzieć, że w XIX w. Brazylia stała się bardziej międzynarodowa. Powinniśmy także pamiętać, że przez trzy pierwsze wieki istnienia Brazylii przybyło do niej bardzo dużo Afrykanów, którzy wraz z Europejczykami i rdzenną ludnością stworzyli społeczeństwo wieloetniczne i wielokulturowe. Jesteśmy bardzo dumni zarówno z naszego portugalskiego, jak i afrykańskiego pochodzenia, a także z tego, że pochodzimy od rdzennych mieszkańców tej ziemi. Ja sam mam korzenie włoskie po stronie rodziny ojca i portugalskie od strony matki.
Od XVI w. Brazylia stała się dla Portugalii źródłem surowców naturalnych. Ten kraj był i jest nadal sezamem niezmierzonych skarbów natury. Ale do ich wydobycia i eksploracji potrzebna była najtańsza siła robocza, jaką stanowili niewolnicy. Jak dzisiaj ocenia się w Brazylii proceder niewolnictwa? Czy Brazylia rozliczyła się ze swojej kolonialnej i niewolniczej przeszłości?