Onet.pl powołuje się na dokumenty hiszpańskich służb wykradzione przez komunistyczną bezpiekę, które przeleżały 25 lat w zbiorze zastrzeżonym specsłużb. Z dokumentów tych wynika, że na liście źródeł informacji hiszpańskiego wywiadu byli też Adam Michnik i biskup Alojzy Orszulik.

W dokumentach nie ma jednak żadnych informacji podpisywanych przez informatorów - co może wskazywać na to, że Polaków rejestrowano bez ich wiedzy.

W dokumentach z 1988 roku pochodzących z hiszpańskiej ambasady (wykradło je SB) pojawia się też nazwisko Czaputowicza - ówczesnego działacza organizacji Wolność i Pokój. Czaputowiczowi nadano pseudonim i przypisywano wydatki do jego nazwiska.

Czaputowicza, podobnie jak inne osoby znajdujące się w dokumentach i wskazane jako osobowe źródła informacji, zrekrutować miała Fabiola Moreno-Calvo, która jesienią 1985 roku przyjechała na placówkę do Warszawy. Kobieta okazała się funkcjonariuszką hiszpańskiego wywiadu wojskowego.

Czaputowicz został zarejestrowany jako informator pod pseudonimem "Corzuelo". Rejestracji dokonano 18 października 1988 roku.