#RZECZoPOLITYCE: Dlaczego Polska wyśle żołnierzy do walki z Państwem Islamskim?

W Wielkiej Brytanii trwa referendum, w którym obywatele zdecydują czy ich kraj pozostanie w Unii Europejskiej. Brytyjczycy mają odpowiedzieć na pytanie: "Czy Wielka Brytania powinna pozostać członkiem UE czy opuścić UE?".

Na pytanie o to, czy Polska przygotowana jest na scenariusz wyjścia Wielkiej Brytanii z UE, Konrad Szymański odpowiedział w programie #RZECZoPOLITYCE, że rząd wie, jaka ścieżka powinna być zastosowana, by skutki uboczne "Brexitu" były jak najmniej dotkliwe.

- Przypuszczam, że Wielka Brytania nie po to robi referendum, by zaryglować gospodarkę, zamknąć się na współpracę. To jest dobry moment, by rozmawiać o współpracy gospodarczej - powiedział minister ds. europejskich.

Zwrócił uwagę, że każdy model kooperacji ze wspólnym rynkiem jest oparty na czterech filarach, w tym swobodnego przepływu taniej siły roboczej. - Ta proporcja będzie musiała być zachowana i będziemy o to dbać - zadeklarował. - Brytyjska gospodarka nie poradzi sobie bez napływu siły roboczej, także z Polski. Bez imigrantów. Nie może sobie pozwolić na zamknięcie rynku - powiedział Konrad Szymański.

"Brexit" niesie ze sobą ryzyko podziału na różne unie. - Podział UE na kilka prędkości jest na stole. Niektórzy uważają, że wyjściem jest schowanie się w małych klubach. Jednak małe unie zamiast jednej dużej byłyby słabsze w stosunku np. do Chin - uważa Konrad Szymański.