Misiewicz powiedział, że pułkownik Dusza, dotychczasowy szef CEK, został odwołany już ponad tydzień temu z funkcji pełnomocnika MON do utworzenia CEK NATO oraz że wobec Duszy zostało wszczęte postępowanie sprawdzające w sprawie dostępu do informacji niejawnych.Takie postępowanie czasowo zawiesza do nich dostęp, w związku z tym płk Dusza "musiał zostać odwołany".
- Nowym pełnomocnikiem ministra zostałem powołany ja - oznajmił Misiewicz i potwierdził, że wprowadził dziś do budynku CEK p.o.. szefa centrum płk. Roberta Balę.
Podkreślił, że wejście do budynku odbyło się "pokojowo i bez problemu", a jedną z jego pierwszych decyzji było odwołanie dotychczasowej ochrony placówki.
Misiewicz poinformował, że Słowacja już tydzień temu została poinformowana o o konieczności wymiany personelu CEK NATO.
Misiewicz zdementował informacje, jakoby postępowanie sprawdzające wobec płk. Duszy spowodowane było jego kontaktami z Amerykanami. Uznał to za "żałosne insynuacje".