Zmiany w dyrektywie audiowizualnej zapowiedziane w środę przez Komisje Europejską mają związek z tworzeniem Jednolitego Rynku Cyfrowego. - Zmieniona dyrektywa o audiowizualnych usługach medialnych wzmacnia propagowanie europejskiej różnorodności kulturowej, gwarantuje niezależność audiowizualnych organów regulacyjnych, a także przyznaje nadawcom większą elastyczność w zakresie reklam – podano.
W praktyce planowane zmiany oznaczają m.in., że platformy VoD w sieci będą mieć obowiązek uniemożliwiania dostępu nadawanych treści pornograficznych i zawierających sceny przemocy małoletnim. KE chce też, by operatorzy serwisów VoD, podobnie, jak nadawcy telewizyjni, podlegali przepisom narzucającym nadawanie określonej ilości treści europejskich (miałyby stanowić 20 proc. treści w ich katalogach). Zmiany mogą też dotknąć zasad emitowania reklam w telewizjach. - W zmienionej dyrektywie przyznano nadawcom większą elastyczność co do pory emisji reklam: utrzymano ogólny 20-procentowy limit czasu reklamowego w godzinach 19.00–23.00, ale zamiast obecnych 12 minut na godzinę nadawcy mogą swobodniej decydować o tym, kiedy będą nadawać reklamy w ciągu dnia – podała KE.
Artur Piechocki, radca prawny w APLaw Artur Piechocki, ekspert Europejskiej Agencji ds. Bezpieczeństwa Sieci i Informacji uważa, że zamiarem Komisji jest skoncentrowanie się na widzu w taki sposób, aby znalazł się on w centrum uwagi instytucji unijnych i krajowych, producentów i nadawców. - Widz powinien decydować o tym, co chce oglądać i gdzie (np. wideo on-line zamiast tradycyjnej telewizji). Dzięki takiemu podejściu możliwe było zliberalizowanie i uelastycznienie między innymi limitów dotyczących czasu reklam nadawanych w danych godzinach – mówi Piechocki.
Jak dodaje, zasady dyrektywy audiowizualnej liberalizujące zasady reklamy mają mieć zastosowanie nie tylko dla telewizji. - Ale również do nowych mediów, czyli internetu oraz do nowych podmiotów (w porównaniu do tradycyjnych mediów telewizyjnych) na rynku audiowizualnym, np. YouTube – mówi.
W konsultacjach dotyczących planowanych zmian w prawie brała udział Krajowa Rada Radiofonii i Telewizja (jej stanowisko znajduje się tu), która jednak nie chce na razie komentować kształtu projektu. - To prezentacją propozycji wstępnych, które w trakcie kolejnych prac (konsultacje, uzgodnienia itp.) będą stopniowo przekształcać się w kolejne wersje projektu tego dokumentu aż do przyjęcia jego wersji końcowej przez Parlament Europejski i Radę Unii Europejskiej - zastrzega Joanna Kryńska z zespołu prasowego KRRiT.