Wcześniej za przedłużeniem stanu wyjątkowego opowiedziała się Rada Bezpieczeństwa Narodowego. Według tego organu doradczego działanie to służy "ochronie naszej demokracji, praworządności, jak również praw i swobód naszych obywateli" - podała agencja prasowa Anadolu.

Stan wyjątkowy, który w Turcji został wprowadzony 20 lipca i miał początkowo trwać trzy miesiące, był już dwukrotnie przedłużany, po raz ostatni w styczniu. Pozwala on na ograniczenie albo zawieszenie niektórych praw i wolności obywatelskich bez konieczności zmiany ustaw za zgodą parlamentu. Daje także dodatkowe uprawnienia władzom różnych szczebli i policji.

Zdaniem obserwatorów rząd wprowadził stan wyjątkowy, aby przeprowadzić czystkę w aparacie państwowym i usunąć z niego osoby, które władze uznały za zwolenników przebywającego na emigracji w USA islamskiego kaznodziei Fethullaha Gulena. Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan oskarża go o zorganizowanie puczu w Turcji.

Od czasu wprowadzenia stanu wyjątkowego zwolniono z pracy lub zawieszono w obowiązkach ok. 120 tysięcy ludzi; aresztowano ponad 50 tysięcy ludzi.