Pierwsze udokumentowane użycie komputera w księgowości miało miejsce w 1955 r. Jedna z największych spółek energetycznych zainwestowała w UNIVAC I. Był to komputer wielkości szafy, sprzedany łącznie w czterdziestu egzemplarzach, z mocą obliczeniową kilka tysięcy razy mniejszą, niż najsłabsze dzisiaj domowe komputery. Przy jego pomocy wygenerowano listę płac dla jednej z fabryk, a proces ten zajął ponad czterdzieści godzin.
Postęp technologiczny absolutnie zmienił obraz komputera, który stał się miniaturowy, ekstremalnie szybki i wydajny. Nie zmienił jednak motywacji, dla których kolejne generacje księgowych zastępują papierowe tabele programami komputerowymi. Każdy przedsiębiorca dąży do maksymalizacji efektywności powtarzalnych procesów i szybszego osiągania celów przy zachowaniu lub podwyższeniu jakości. Tak właśnie określano automatyzację w połowie XX w. i do dziś jej definicja się nie zmieniła.
Elektroniczna kolej rzeczy
Podobnie jak we wszystkich pozostałych dziedzinach funkcjonowania przedsiębiorstwa, również w podatkach automatyzacja polega na wyeliminowaniu manualnego przetwarzania informacji albo takim jego usprawnieniu, które będzie służyło zwiększeniu wydajności procesów. Ma ona za zadanie w jak największym stopniu ograniczyć udział podatnika w rozliczaniu podatków. Od komputeryzacji, która zmieniła nośnik danych z papierowego na cyfrowy, różni się wymiernym efektem w postaci oszczędności czasu i zasobów ludzkich, co następuje w wyniku zaangażowania komputera w proces przygotowywania rozliczeń podatkowych.
Automatyzacji nie można jednak postrzegać jako sztucznej inteligencji, która mogłaby zastąpić człowieka w procesie podejmowania decyzji. Żaden automat nie posiada wiedzy ani doświadczenia, które wciąż pozostają po stronie wyspecjalizowanych kadr księgowych. Proces automatyzacji rozliczeń podatkowych ma jedynie na celu identyfikację algorytmów i reguł logicznych stosowanych w sposób schematyczny i powtarzalny wobec transakcji danego rodzaju.
Nikogo nie powinno zdziwić stwierdzenie, że VAT jest podatkiem prostszym do zautomatyzowania niż CIT. Przepisy ustawy o VAT określają kryteria rozliczania podatku w sposób bardziej szczegółowy, niż przepisy o CIT. W dużej mierze, przy zastosowaniu odpowiedniej siatki kodów podatkowych, automatyzację tego podatku można wpleść w proces księgowości. Nie należy się jednak łudzić, że jest to łatwe. Każda automatyzacja oznacza konieczność przeprowadzenia skomplikowanych analiz zmierzających do odnalezienia odpowiednich reguł.