Jednym z podstawowych celów Narodowego Kongresu Nauki, który odbędzie się we wrześniu, ma być stworzenie nowej ustawy o szkolnictwie wyższym. Same założenia do ustawy opracowane przez zespół pod przewodnictwem prof. M. Kwieka liczą aż 180 stron. Dla porównania, dotychczasowa ustawa zawiera 113 stron, zaś przedwojenna ustawa o szkołach akademickich z 1933 roku zmieściła się na 10 stronach.
Nowa ustawa powinna zmierzać w kierunku właśnie tego ostatniego dokumentu, który stworzył fundamenty rozwoju polskiej inteligencji i zaplecza naukowo-dydaktycznego II RP. Jej efektem był również szeroko pojmowany rozwój Polski przedwojennej.
Potrzeba ciągłości
Wiadomo już, że żaden opracowanych wariantów ustawy nie spełnia oczekiwań środowiska akademickiego oraz Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Wynika to głównie z faktu, że w żadnym z tych opracowań nie uwzględniono „Planu na rzecz odpowiedzialnego rozwoju Polski" wicepremiera Morawieckiego.
Ministerstwo Nauki powinno, jako główny cel reformy, zdefiniować i określić przystosowanie nauki do nowej wizji i strategii Polski. Jej celem jest zrównoważony rozwój naukowy, społeczny i gospodarczy, a także rozwój innowacyjności, określenie polskich dyscyplin i specjalności narodowych, podział zadań dla szkolnictwa wyższego, instytutów naukowo-badawczych i PAN.
W świetle planowanych głębokich reform należy rozważyć sens funkcjonowania PAN oraz Centralnej Komisji ds. Stopni i Tytułów Naukowych – utworzonych ze względów politycznych w 1951 roku. Na I Kongresie Nauki Polskiej, w tym samym roku, zlikwidowano Polską Akademię Umiejętności założoną w 1872 roku. PAU reaktywowano w 1990 roku. Jednym z celów Kongresu Nauki Polskiej powinno się stać przywrócenie ciągłości tej instytucji przez połączenie PAN z PAU.