Skripal i jego córka trafili do szpitala w stanie krytycznym. Boris Johnson podkreślił, że choć na razie nie ma dowodów na to, że za stan zdrowia Skriplaka odpowiada Rosja to jednak - jak dodał - jest to kraj "antagonistyczny".
66-letni Skripal to były rosyjski szpieg, który został w 2006 roku skazany za szpiegostwo na rzecz Wielkiej Brytanii. Na Wyspy trafił w 2010 roku w ramach wymiany szpiegów.
Brytyjska policja prowadzi obecnie dochodzenie, które ma ujawnić na jaką "nieznaną substancję" wystawiony był Skripal i jego córka.
Johnson występując w parlamencie przypomniał o otruciu innego byłego funkcjonariusza KGB i FSB, Aleksandra Litwinienki, do którego doszło w Wielkiej Brytanii w 2006 roku. Litwinienko zmarł po zatruciu polonem.
Szef brytyjskiego MSZ podkreślił, że choć na razie nie ma dowodów, by również w sprawie Skripala obecne były rosyjskie tropy, to jednak jeśli dowody na to się pojawią "rząd Jej Królewskiej Mości odpowie właściwie i w sposób zdecydowany".