31-letni prawnik Tomas Lucena jechał samochodem wraz z członkami rodziny, gdy nagle do pojazdu podjechało dwóch motocyklistów, którzy oddali wiele strzałów w stronę deputowanego do Zgromadzenia Konstytucyjnego.
Ranny Lucena został przewieziony do szpitalu w stanie Trujillo, ale lekarzom nie udało się go uratować.
Reuters zauważa, że Lucena nie był powszechnie znanym politykiem. W 2017 roku wszedł w skład 545-osobowego Zgromadzenia Konstytucyjnego, wybranego jedynie spośród zwolenników prezydenta Wenezueli Nicolasa Maduro. Konstytuanta przejęła kompetencje od parlamentu, w którym przewagę ma opozycja domagająca się odejścia Maduro w związku z katastrofalną zapaścią gospodarczą kraju.
W przemówieniu emitowanym przez telewizję Maduro oświadczył, że Lucena stał się ofiarą ataku ze względów politycznych.
- Został zamordowany przez prawicowych zabójców - stwierdził Maduro.