Przedstawiciel indonezyjskiej ambasady Andreano Erwin spotkał się w sobotę z aresztowaną przez malezyjskie władze Siti Aisyah.

Aresztowana Indonezyjka powiedziała, że na lotnisku od nieznajomej osoby otrzymała pieniądze, za które miała rozmazać na twarzy Kim Dzong Nama "oliwkę dziecięcą". Całe wydarzenie miało być - jak powiedziała - żartem. Jak zeznała, nieznajomy, który dał jej pieniądze i oliwkę, wyglądał na Japończyka lub Koreańczyka.

Jak informowaliśmy już wcześniej, na twarzy zamordowanego Kim Dzong Nama śledczy wykryli ślady silnie trującego gazu bojowego VX. Jest on zaklasyfikowany przez ONZ jako broń masowego rażenia.

Do tej pory w związku z zabójstwem w Malezji zatrzymano trzy osoby, a kolejnych siedem jest poszukiwanych przez policję, w tym cztery osoby z Korei Północnej.