Takie wnioski płyną z badania przeprowadzonego przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych IBRIS na zlecenie Związku Pracodawców Polska Rada Winiarstwa (ZP PRW). Wynika z niego także, że niemal 56 proc. osób popiera możliwość reklamy piwa. Produkty browarów od lat są jedynymi napojami alkoholowymi, które mogą być promowane w mediach. Ich faworyzowaniu przez prawo sprzeciwiają się producenci innych alkoholi.

– Reklama wyrobów winiarskich jest najwłaściwszą metodą promocji wysokiej kultury spożycia alkoholu. Wino w naturalny sposób łączy się z umiarkowaniem i specyficzną winiarską kulturą, zupełnie odmienną od właściwej innym rodzajom alkoholi – mówi „Rzeczpospolitej" Jerzy Kwaśniewski, prezes ZP PRW. – Reklama musi być oczywiście ograniczona, a wzorcem tych ograniczeń są dzisiejsze regulacje dotyczące promocji piwa.

Poparcie dla zniesienia ograniczeń w reklamie nie idzie w parze ze zgodą na ułatwienie dostępu do alkoholi. Niemal co drugi badany jest zdecydowanie przeciwny ich sprzedaży w internecie. Poparcie dla takiej możliwości zakupu mocnych trunków jest największe u osób między 18. a 24. rokiem życia (ok. 38 proc.), a najmniejsze wśród w grupie wiekowej 55–64 (13 proc.). Wciąż tylko ok. 3 proc. badanych kupiło kiedykolwiek alkohol online.

Ponad połowa ankietowanych (w tym 23 proc. zdecydowanie) uważa, że gminy powinny mieć prawo decydowania o maksymalnej liczbie sklepów z alkoholem na swoim terenie. Niemal 69 proc. badanych popiera możliwość wyznaczania przez gminy miejsc, gdzie nie można handlować alkoholem. Z kolei 56 proc. Polaków jest przeciwko zakazowi sprzedaży alkoholi na stacjach paliw.