Zysk netto koncernu spadł z 3,45 mld dolarów i 79 centów na walor rok temu do 1,37 mld dolarów (32 centów na akcję). To oznacza spadek aż o 60 proc.

Przychody koncernu wyniosły 9,702 mld dolarów w porównaniu z prognozą rynkową na poziomie 9,652 mld dolarów. I to pozytywnie odbiło się na notowaniach firmy, które na otwarciu nowojorskiej giełdy rosły 1,5 proc. Jednak w porównaniu z analogicznym okresem zeszłego roku jest to spadek o 16 procent.

Największy światowy producent napojów od grudnia zeszłego roku ma nowego szefa - Jamesa Quincey'a, który zmodyfikował profil firmy i postawił na zdrowsze napoje bez cukru oraz soki. To dzięki nim koncern zyskał na przychodach.

Prezes James Quincey wyjaśniał, że przebudowa firmy jest trudna i od samego początku liczył się z nie najlepszymi wynikami. Jednak Quincey jest zdeterminowany by Coca-Cola nie była już kojarzona tylko ze słodzonymi napojami gazowanymi, ale przede wszystkim ze zdrowymi sokami oraz napojami mlecznymi, wodą i napojami bezcukrowymi.

Coca-Cola wprowadza też na rynek nowa Cole bez cukru "Coke Zero Sugar" - na początek trafi na rynek amerykański w sierpniu tego roku.