Partia próbna unowocześnionych polskich Leo powinna być do dyspozycji sił pancernych RP w ciągu 2018 r.- obiecuje przemysł. Docelowo w ciągu dwóch lat za 2,4 mld zł konsorcjum rodzimych firm i współproducent czołgu niemiecki Rheinmetall Landsysteme zmodernizują 128 leopardów generacji 2A4 służących w polskiej armii.
- Współpraca ze specjalistami niemieckiego koncernu jest modelowa, choć w pierwszych miesiącach po podpisaniu umowy obie strony musiały przełamywać lody – mówi Maciej Lew-Mirski wiceprezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej główny negocjator kontraktu na modernizację polskich leopardów z początku 2016 r. Wiceszef PGZ nie ma wątpliwości, że Niemców do większej otwartości we współpracy z inżynierami Zakładów Mechanicznych Bumar Łabędy zachęciła bezprecedensowa wtedy wartość umowy z MON sięgająca 2,4 mld zł. Szybko przekonali się też, że gliwickim fachowcom nie brak kompetencji - zauważa Lew -Mirski.
Niemiecka precyzja
Rheinmetall Landsysteme zabrał się do sprawy z iście niemiecką precyzją, ustanowił w Gliwicach i Warszawie korporacyjne biura umożliwiające natychmiastowe rozwiązywanie bieżących problemów i profesjonalną wymianę informacji. Na mocy umowy koncern zza Odry opracował projekt modernizacji i uczestniczy w przygotowaniu dokumentacji technicznej. Jego zadaniem jest też wykonanie prototypu czołgu zgodnie z wymaganiami polskich wojskowych a z bezpośrednim udziałem polskich specjalistów ma potem zbudować wozy partii próbnej. W zaplanowanym procesie przekazywania technologii niemiecki partner PGZ zobowiązał się do udzielenia Zakładom Mechanicznym „Bumar- Łabędy " wsparcia technicznego na etapie produkcji wozów seryjnych oraz dostarczenia niezbędnych narzędzi i przekazania know-how.
Andrzej Kiński redaktor naczelny pisma Wojsko i Technika, znawca broni pancernej przypomina, że polska armia dosyć późno decyduje się na niezbędną modernizację swoich Leo, już dawno zrobili to inni użytkownicy czołgów generacji 2A4 – Hiszpanie, Szwedzi czy Kanadyjczycy.
Jeśli przedsięwzięcie się jednak powiedzie odnowione polskie Leo będą miały najbardziej zaawansowane technologicznie rozwiązania stosowane w współcześnie unowocześnianych czołgach z rodziny 2A4 – twierdzi Kiński.