W listopadzie ubiegłego roku Kongres USA zgodził się na sprzedaż Polsce zestawów Patriot. W pierwszej z dwóch zakładanych faz dostaw amerykańskie władze zgodziły się sprzedać Polsce m.in. 16 wyrzutni, 208 pocisków PAC-3 MSE przeznaczonych do przechwytywania pocisków balistycznych oraz cztery stacje radiolokacyjne z radarami sektorowymi. USA zgodziły się też, by polskie zestawy były zintegrowane z IBCS – nowym, sieciocentrycznym systemem zarządzania polem walki, który ma zostać wprowadzony do amerykańskich wojsk lądowych.

Umowa między Polską a USA została podpisana w marcu tego roku. Lockheed Martin jest wytwórcą głównego pocisku systemu Patriot. Zadaniem PAC-3 MSE jest przede wszystkim zwalczanie załogowych i bezzałogowych statków powietrznych, ale także pocisków manewrujących i taktycznych pocisków balistycznych, nawet tych, które są wyposażone w broń masowego rażenia - informuje Onet.

Współpraca z polskim rządem jest i będzie jednak ściśle uzależniona od decyzji administracji USA. Chodzi przede wszystkim o transfer technologii. - Do tej pory podpisaliśmy kilka porozumień w tej kwestii, nie tylko w zakresie pocisków, ale także ogólnego zwiększenia możliwości obronnych Rozpoczęliśmy ten proces kilka lat temu. Spotkaliśmy się z przedstawicielami amerykańskiego rządu i zapytaliśmy, co możemy przekazać, a co nie. Powód jest prosty – to najbardziej zaawansowana technologia rakietowa na świecie. One często obwarowane wieloma restrykcjami.

Polska, prócz technologii, otrzyma wsparcie również w zakresie edukacji i szkoleń. - Tutaj będziemy współpracować z firmami zrzeszonymi w Polskiej Grupie Zbrojeniowej. Musimy przekazać polskim pracownikom „know-how”, dlatego będziemy organizować szereg szkoleń. - Lockheed Martin cieszy się, że jest częścią pierwszej fazy programu Wisła. To ogromna szansa dla obu stron. Po pierwsze, wskazuje na długotrwałą współpracę z polskim przemysłem, ministerstwem obrony i rządem. Po drugie, pocisk, który oferujemy, produkowany w jest USA i jest pierwszym i jedynym wyborem amerykańskiego rządu. To powinna być istotna informacja dla Polski – przekonuje Howard. – Dla firmy Lockheed Martin to będzie kolejny projekt, przy którym współpracujemy lub oferujemy współpracę z polskimi firmami, obok np. F-16, śmigłowców czy programu Homar. W ramach offsetu związanego z Wisłą pomożemy PGZ udoskonalić zdolności Grupy w zakresie produkcji pocisków.