W pierwszych czterech miesiącach 2017 r. eksport do krajów rozwijających się (liczony w euro) zbliżył się do 5,1 mld euro i w porównaniu z tym samym okresem w ubiegłym roku rósł w tempie dwa razy szybszym niż do krajów rozwiniętych. Według GUS dynamika na rynkach rozwijających się wyniosła 8,4 proc., podczas gdy na rynkach UE nieznacznie przekroczyła 4 proc., a w strefie euro wyniosła 3,6 proc.
Duże zwyżki eksportu odnotowano w przypadku rynków azjatyckich. Przykładowo w okresie styczeń–kwiecień eksport do Chin wzrósł do 640,1 mln euro z 544,1 mln euro rok wcześniej, do Indii – do 196,8 mln euro ze 178,3 mln euro, do Wietnamu – z 58,4 mln euro do 78,9 mln euro.
Te dwa ostatnie kraje, podobnie jak Iran, Meksyk i Algieria, objęte są nowym rządowym programem zagranicznej promocji polskiej gospodarki i uznane za kierunki priorytetowe. Szczególnie duży potencjał rozwojowy ma Wietnam. Już w 2016 r. eksport na ten rynek zwiększył się do 213 mln euro z 202,5 mln euro w 2015. Na razie sprzedajemy tam głównie produkty mleczne, a także leki i środki farmaceutyczne. Moglibyśmy tymczasem zwiększyć eksport żywności, w tym artykułów pochodzenia zwierzęcego.
– Polska spełnia wysokie unijne normy jakościowe i jest konkurencyjna cenowo, co ma duże znaczenie w krajach rozwijających się – podkreśla Paweł Stamburski, dyrektor departamentu agrobiznesu w Banku Zachodnim WBK. Wietnamczycy mogą być też zainteresowani polskimi statkami czy inwestycjami w ekologię, transport i IT.
Obiecujące są też Indie ze względu na ogromny rynek. W ub.r. indyjski PKB urósł 7,6 proc., podobnie jak w roku poprzednim. Łączne polsko-indyjskie obroty handlowe podskoczyły o jedną czwartą. Choć Indie od dawna są dla nas ważnym partnerem w handlu zagranicznym, teraz pojawiają się nowe szanse na wzrost sprzedaży, także w innych niż dotychczas branżach. Wśród nich są m.in. energetyka, górnictwo oraz ICT. Wciąż sporo możliwości poprawienia wyników ma branża spożywcza. Możliwości rozwoju ma też eksport branży stoczniowej (dostawy statków, łodzi i sprzętu okrętowego dla państwowych armatorów) i współpraca przy budowie oraz modernizacji portów i stoczni.