Indie mogą być obiecującym rynkiem dla polskiego eksportu

Rośnie sprzedaż polskich produktów na jednym z największych azjatyckich rynków – w Indiach. W pierwszym kwartale wartość eksportu wyniosła 125,9 mln euro.

Publikacja: 23.05.2016 21:00

Ten wynik jest o połowę większy niż w tym samym czasie rok wcześniej, gdy miał on wartość 82 mln euro. Także cały ubiegły rok przyniósł poprawę, choć jeszcze niewielką: sprzedaliśmy w Indiach towary warte 420 mln euro, podczas gdy w 2014 roku sprzedaż miała wartość 413 mln euro.

– Indie są już od dawna naszym ważnym partnerem w handlu zagranicznym. Teraz jednak zaczynają być widoczne nowe szanse, częściowo także w innych niż dotychczas branżach. Wśród nich są m.in. energetyka oraz górnictwo oraz sektor ICT. Cały czas sporo możliwości ma branża spożywcza – twierdzi Robert Antczak, dyrektor sprzedaży produktów bankowości korporacyjnej Banku Zachodniego WBK.

Według Wydziału Promocji Handlu i Inwestycji Ambasady RP w New Delhi polskie firmy sektora energetycznego mogą dostarczać maszyny i urządzenia dla energetyki, części zamienne oraz przeprowadzać remonty i modernizacje elektrowni budowanych we wcześniejszych latach. W sektorze wydobywczym prócz maszyn i sprzętu perspektywiczny jest eksport usług. To np. projektowanie oraz budowa szybów czy pomoc techniczno-organizacyjna przy budowie obiektów górniczych. Indie mogą okazać się także odbiorcą polskiego węgla koksującego ze względu na plany zwiększenia produkcji stali. Znaczące możliwości rozwoju ma także eksport branży stoczniowej: dostaw statków, łodzi i sprzętu okrętowego dla państwowych armatorów indyjskich, a także współpracy przy budowie, rozbudowie oraz modernizacji portów i stoczni.

Coraz nowocześniej

Według Ministerstwa Rozwoju w ostatnich latach widać korzystne zmiany struktury towarowej polskiego eksportu do Indii. W wywozie na ten rynek systematycznie zwiększa się udział wyrobów relatywnie wyżej przetworzonych, o większym poziomie nowoczesności, tj. wyrobów elektromaszynowych. – O ile jeszcze w 2010 roku odpowiadały one za ok. 35 proc. eksportu do Indii, o tyle w 2014 roku już za 41,6 proc. W latach 2010–2014 eksport wyrobów elektromaszynowych zwiększył się blisko dwukrotnie – zaznacza resort.

W eksporcie do Indii znaczenia nabierają artykuły rolno-spożywcze. Już jesienią 2014 roku Ministerstwo Gospodarki wskazywało Indie jako obiecujący kierunek eksportu wyrobów mleczarskich czy owoców. Z zainteresowaniem spotykają się na rynku indyjskim także słodycze, dżemy i powidła. Indie mogłyby także stać się znaczącym odbiorcą polskich mrożonek: indyjski rynek tego typu produktów rośnie rocznie w bardzo szybkim tempie, ponad 20-procentowym.

Eksperci podkreślają, że Indie są rynkiem trudnym, ale oferującym ogromne możliwości. Jednocześnie firmy dopiero wchodzące do tego kraju powinny zachować ostrożność.

Trzeba uważać

– Indie to jeden z rynków, na których warto się zabezpieczyć akredytywą – twierdzi Piotr Dylak, dyrektor ds. finansowania handlu BZ WBK. Jest kilka zapisów, na które koniecznie trzeba zwrócić uwagę, np. wystarczająco długi czas ważności czy jasny i precyzyjny opis wymaganych dokumentów handlowych. – Dopilnowanie tych warunków powoduje, że pozycja eksportera w przypadku ewentualnego sporu jest o wiele mocniejsza – podkreśla Dylak.

- Program Rozwoju Eksportu to inicjatywa Banku Zachodniego WBK, realizowana wraz z partnerami merytorycznymi: Google'em, Korporacją Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych (KUKE), Bisnode, Crido Taxand i KPMG. Celem programu jest wsparcie polskich eksporterów w prowadzeniu biznesu międzynarodowego.

Ten wynik jest o połowę większy niż w tym samym czasie rok wcześniej, gdy miał on wartość 82 mln euro. Także cały ubiegły rok przyniósł poprawę, choć jeszcze niewielką: sprzedaliśmy w Indiach towary warte 420 mln euro, podczas gdy w 2014 roku sprzedaż miała wartość 413 mln euro.

– Indie są już od dawna naszym ważnym partnerem w handlu zagranicznym. Teraz jednak zaczynają być widoczne nowe szanse, częściowo także w innych niż dotychczas branżach. Wśród nich są m.in. energetyka oraz górnictwo oraz sektor ICT. Cały czas sporo możliwości ma branża spożywcza – twierdzi Robert Antczak, dyrektor sprzedaży produktów bankowości korporacyjnej Banku Zachodniego WBK.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Materiał partnera
Najważniejsza jest idea demokracji. Także dla gospodarki
Wydarzenia Gospodarcze
Polacy szczęśliwsi – nie tylko na swoim
Materiał partnera
Dezinformacja łatwo zmienia cel
Materiał partnera
Miasta idą w kierunku inteligentnego zarządzania
Materiał partnera
Ciągle szukamy nowych rozwiązań