W licznych pismach kierowanych RPO osoby pozbawione wolności twierdzą, że w pierwszej dekadzie lipca bez powodu cofnięto im zgody na zatrudnienia poza terenem zakładu karnego oraz pozbawiono możliwości korzystania z przepustek, o których mowa w przepisach Kodeksu karnego wykonawczego.

Autorami wniosków są osoby skazane za przestępstwa określone w art. 148 k.k. (zabójstwo) i art. 280 § 2 k.k. (rozbój z użyciem broni), które odbyły już znaczną część kary, a ich proces resocjalizacji przebiegał na tyle pomyślnie, że komisje penitencjarne skierowały je do dalszego odbywania kary w zakładach karnych typu półotwartego lub otwartego oraz wyraziły opinie, iż mogą być im udzielane przepustki na podstawie przepisów kodeksu karnego wykonawczego. Osoby te podają, że były już jakiś czas (niektóre kilka lat) zatrudnione poza terenem zakładu karnego, dobrze pracowały, lecz pomimo tego w pierwszej dekadzie lipca br., bez żadnego powodu, dyrektorzy jednostek penitencjarnych poinformowali je, iż podjęli decyzję o cofnięciu zgody na takie zatrudnienie oraz na korzystanie z przepustek.

Osadzeni uważają takie decyzje za bardzo krzywdzące, bo jak podkreślają, ani swoją postawą i zachowaniem, ani stosunkiem do wykonywanej pracy,  nie dali podstaw do ich podjęcia.

Część z nich twierdzi, że uzyskała od administracji zakładu karnego informację, iż jej działania wynikają z konieczności zrealizowania polecenia zawartego w Decyzji Dyrektora Generalnego Służby Więziennej z 7 lipca 2017 r.

Rzecznik zwrócił się do Dyrektora Generalnego Służby Więziennej z prośbą o informację, czy istotnie taka decyzja została wydana, a jeśli tak, to z jakiego powodu, jaki jest czas jej obowiązywania i jakich skazanych dotyczy. RPO chce wiedzieć, czy przewidziano w niej możliwość, aby dyrektorzy jednostek penitencjarnych stosowali zawarte tam zalecenia w sposób zindywidualizowany, uwzględniający dotychczasowy przebieg procesu resocjalizacji poszczególnych skazanych.