Zakaz pracy z dziećmi sądy orzekają zbyt rzadko

Sądy zbyt rzadko orzekają zakazy pracy z dziećmi wobec sprawców przestępstw przeciwko nim.

Publikacja: 02.03.2018 06:21

Zakaz pracy z dziećmi sądy orzekają zbyt rzadko

Foto: Flickr

– W latach 2006–2017 w Krajowym Rejestrze Karnym odnotowano 105 czasowych oraz 74 dożywotnich zakazów zajmowania stanowisk związanych z edukacją lub leczeniem dzieci. Sądy orzekły je wobec osób, które popełniły przestępstwa seksualne bądź inne przeciwko życiu i zdrowiu – informuje Łukasz Piebiak, wiceminister sprawiedliwości.

– Tych orzeczeń jest za mało – uważa rzecznik praw dziecka. – W efekcie osoby skazane za ciężkie przestępstwa mają możliwość powrotu do pracy z dziećmi.

Sądy mogą orzekać podstawowe zakazy od 2005 r. Z czasem były one rozbudowywane. Z kryminalistycznych badań wynika, że osoby o skłonnościach pedofilskich często powracają do przestępstwa. Rzecznik apelował do Zbigniewa Ziobry o wprowadzenie obligatoryjności stosowania takiego środka karnego oraz odpowiedniego szkolenia sędziów.

Chodzi o dodatkowe zabezpieczenie dzieci przed przestępcami, którzy po odbyciu kary chcą wrócić do zawodu. Po prawomocnie orzeczonym dożywotnim zakazie nigdy nie nastąpi zatarcie skazania, nawet gdy pozbawienie wolności zostanie warunkowo zawieszone.

Zdaniem karnistów stosowanie środka karnego pozwala na skuteczniejszą weryfikację osób ubiegających się o pracę z dziećmi pod kątem ich predyspozycji i negatywnych przesłanek podjęcia pracy.

Blisko 200 zakazów w ciągu 11 lat to mało – przyznają sędziowie. Ich zdaniem zaostrzenie kar i środków karnych na niewiele się zda. Mówią, że potrzeba czasu, by stały się popularniejsze. I powoli tak się dzieje.

Przykład? Rok temu jeden z lubelskich sądów rejonowych skazał przedszkolankę na rok więzienia (w zawieszeniu), a ponadto zabronił jej przez trzy lata pracować z dziećmi, orzekając właśnie taki zakaz. Kobieta była agresywna wobec dzieci. Podobny los spotkał opiekunkę ze żłobka w Obornikach Śląskich. Ta za rzucenie dzieckiem o podłogę została skazana na trzy miesiące więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Dostała też roczny zakaz pracy z dziećmi.

Bywały także wyroki surowsze. Rok temu były szkolny pedagog z Warszawy został skazany za pedofilię na sześć lat więzienia i dożywotni zakaz pracy z młodzieżą. Mężczyzna, zanim trafił na ławę oskarżonych, pracował z młodzieżą ponad 20 lat. Podejrzenia pojawiły się, kiedy matka jednego z uczniów powiadomiła wicedyrektor o molestowaniu syna przez pedagoga.

Od stycznia 2018 r. wobec sprawców przestępstw na tle seksualnym stosowana jest jeszcze jedna restrykcja. Ich dane są umieszczane w rejestrze na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości. Są tam dostępne dane osobowe, fotografie i miejsca pobytu najgroźniejszych ok. 800 skazanych przestępców seksualnych. Druga część rejestru jest dostępna tylko dla przedstawicieli organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości, a także instytucji zajmujących się opieką nad dziećmi. W tej części rejestru są numery PESEL skazanych i ich adresy zameldowania.

Do rzecznika praw obywatelskich docierają już pierwsze sygnały osób pokrzywdzonych funkcjonowaniem rejestru w takiej wersji. Kilka dni temu do Biura RPO dotarła informacja, że dwoje dzieci ujawnionego w „rejestrze pedofilów" skazanego mężczyzny obawia się powrotu traumy oraz wykluczenia, gdy otoczenie odkryje, kim był ich ojciec.

Oboje padli ofiarą przemocy ze strony ojca (choć nie przestępstw na tle seksualnym). Syn poprosił o interwencję rzecznika praw obywatelskich.

Adam Bodnar zwrócił się do ministra sprawiedliwości o zmianę prawa. Dziś dziecko ujawnionego przestępcy seksualnego nie może nawet wystąpić o usunięcie jego danych z rejestru.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: a.lukaszewicz@rp.pl

– W latach 2006–2017 w Krajowym Rejestrze Karnym odnotowano 105 czasowych oraz 74 dożywotnich zakazów zajmowania stanowisk związanych z edukacją lub leczeniem dzieci. Sądy orzekły je wobec osób, które popełniły przestępstwa seksualne bądź inne przeciwko życiu i zdrowiu – informuje Łukasz Piebiak, wiceminister sprawiedliwości.

– Tych orzeczeń jest za mało – uważa rzecznik praw dziecka. – W efekcie osoby skazane za ciężkie przestępstwa mają możliwość powrotu do pracy z dziećmi.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe