Poseł PiS wypowiedział się na temat prowadzonych prac w sprawie ewentualnego uzyskania reparacji wojennych od Niemiec oraz o ostatnich wypowiedziach szefa MSZ Jacka Czaputowicza. - Na chwilę obecną jest inicjatywa poselska, parlamentarna, ponieważ na dzień dzisiejszy rząd nie jest gotowy do podjęcia działań o charakterze bilateralnym, międzynarodowym, ponieważ nie ma raportu o stratach wojennych Rzeczpospolitej. (...) Ja występuję do wielu instytucji o udostępnienie dokumentów i informacji. (...) Muszę powiedzieć, że wiedza, którą pozyskujemy jest wiedzą istotną, ale też jestem zdumiony, że ta sprawa nie była przedmiotem badań dziennikarzy, historyków, naukowców – powiedział.
- Pan Czaputowicz nie jest członkiem władz PiS-u. (...) Minister nie decyduje o tym, kiedy sprawa stanie się przedmiotem rozmów polsko - niemieckich. Z tego, co wiem FAZ ("Frankfurter Allgemeine Zeitung") przekłamał to, co powiedział minister Czaputowicz. Mam informacje też od dziennikarzy polskich z PAP, że na oficjalnych spotkaniach tego typu sformułowania nie padły, chyba że minister Czaputowicz miał oddzielny wywiad dla FAZ-u. (...) Minister Czaputowicz powinien wyjaśnić czy jest to prawda czy nieprawda - podkreślił.
Mularczyk dodał, że na chwilę obecną prowadzone są prace nad raportem o stratach polskich. Gdy materiał będzie gotowy przedłoży go rządowi. Poseł zaznaczył, że nad tymi ekspertyzami pracują profesorowie uczelni wyższych.