Arkadiusz Mularczyk: Tworzymy raport strat polskich z II WŚ

- Raport składa się z kilku różnych elementów, dotyczących wielu aspektów. To są: straty osobowe, utracony potencjał demograficzny państwa, straty materialne (...), utracone korzyści wynikające z faktu, że Niemcy przez pięć lat wyzyskiwały Rzeczpospolitą - powiedział w programie #RZECZoPOLITYCE Arkadiusz Mularczyk, poseł PiS.

Aktualizacja: 19.01.2018 13:16 Publikacja: 19.01.2018 12:28

Arkadiusz Mularczyk: Tworzymy raport strat polskich z II WŚ

Foto: rp.pl

Poseł PiS wypowiedział się na temat prowadzonych prac w sprawie ewentualnego uzyskania reparacji wojennych od Niemiec oraz o ostatnich wypowiedziach szefa MSZ Jacka Czaputowicza. - Na chwilę obecną jest inicjatywa poselska, parlamentarna, ponieważ na dzień dzisiejszy rząd nie jest gotowy do podjęcia działań o charakterze bilateralnym, międzynarodowym, ponieważ nie ma raportu o stratach wojennych Rzeczpospolitej. (...) Ja występuję do wielu instytucji o udostępnienie dokumentów i informacji. (...) Muszę powiedzieć, że wiedza, którą pozyskujemy jest wiedzą istotną, ale też jestem zdumiony, że ta sprawa nie była przedmiotem badań dziennikarzy, historyków, naukowców – powiedział.

- Pan Czaputowicz nie jest członkiem władz PiS-u. (...) Minister nie decyduje o tym, kiedy sprawa stanie się przedmiotem rozmów polsko - niemieckich. Z tego, co wiem FAZ ("Frankfurter Allgemeine Zeitung") przekłamał to, co powiedział minister Czaputowicz. Mam informacje też od dziennikarzy polskich z PAP, że na oficjalnych spotkaniach tego typu sformułowania nie padły, chyba że minister Czaputowicz miał oddzielny wywiad dla FAZ-u. (...) Minister Czaputowicz powinien wyjaśnić czy jest to prawda czy nieprawda - podkreślił.

 

Mularczyk dodał, że na chwilę obecną prowadzone są prace nad raportem o stratach polskich. Gdy materiał będzie gotowy przedłoży go rządowi. Poseł zaznaczył, że nad tymi ekspertyzami pracują profesorowie uczelni wyższych.

Pytany, kiedy raport będzie gotowy, odpowiedział że trudno mu podać konkretny termin. - Raport składa się z kilku różnych elementów, dotyczących różnych aspektów. To są straty osobowe, utracony potencjał demograficzny państwa, straty materialne, tutaj widzę, że to będzie największa ekspertyza (...), utracone korzyści wynikające z faktu, że Niemcy przez pięć lat wyzyskiwały Rzeczpospolitą.(...) Cały przemysł polski pracował na rzecz Trzeciej Rzeszy. I piąty element, to są dzieła sztuki, czyli utracone korzyści. To będzie jeden raport, podzielony na rozdziały – powiedział.

- Musimy mieć świadomość, że w tej sprawie, po drugiej stronie mamy do czynienia z krajem, który będzie robił wszystko do samego końca, żeby nikomu żadnych reparacji nie zapłacić – dodał.

W dalszej części rozmowy poseł Arkadiusz Mularczyk powiedział, że Ryszard Czarnecki nie powinien przeprosić Róży Thun za słowa skierowane wobec europosłanki. Podkreślił również, że w sprawie tematu związanego z aborcją reprezentuje stanowisko Kościoła katolickiego w Polsce.

Poseł PiS wypowiedział się na temat prowadzonych prac w sprawie ewentualnego uzyskania reparacji wojennych od Niemiec oraz o ostatnich wypowiedziach szefa MSZ Jacka Czaputowicza. - Na chwilę obecną jest inicjatywa poselska, parlamentarna, ponieważ na dzień dzisiejszy rząd nie jest gotowy do podjęcia działań o charakterze bilateralnym, międzynarodowym, ponieważ nie ma raportu o stratach wojennych Rzeczpospolitej. (...) Ja występuję do wielu instytucji o udostępnienie dokumentów i informacji. (...) Muszę powiedzieć, że wiedza, którą pozyskujemy jest wiedzą istotną, ale też jestem zdumiony, że ta sprawa nie była przedmiotem badań dziennikarzy, historyków, naukowców – powiedział.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
Tusk po konsultacjach ze Szmyhalem: Posunęliśmy się krok do przodu
Polityka
Marek Jakubiak: Najazd na dom Zbigniewa Ziobry. Mieszkanie posła to poseł
Polityka
Jacek Sutryk: Rafał Trzaskowski zwycięzcą debaty w Warszawie. To czołówka samorządowa
Polityka
Czy w Polsce wróci pobór? Kosiniak-Kamysz: Zasadnicza służba wojskowa tylko zawieszona
Polityka
Dlaczego Koła Gospodyń Wiejskich otrzymywały pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości?