Mularczyk, pytany o szacunkową wielkość odszkodowania za II wojnę światową, którego Polska mogłaby się domagać od Niemiec, stwierdził, że można mówić o "ogromnych, ale uzasadnionych kwotach" - za zniszczone miasta i wioski, infrastrukturę gospodarczo-przemysłową i utracony potencjał demograficzny.
Zdaniem posła PiS mowa o kwotach ogromnych i właśnie dlatego Niemcy prowadzą "politykę kwestionującą jakiekolwiek roszczenia".
Zespół parlamentarny do spraw reparacji, którym kieruje Mularczyk, ma w tym roku przedstawić szacunkowy raport odnośnie wysokości reparacji, jakich Polska mogłaby się domagać od Niemiec. Będzie on oparty o podobny raport sporządzony po wojnie, ale zostanie zaktualizowany.
Zdaniem Mularczyka, kwestia odszkodowań powojennych dla Polski nie została załatwiona. Pytany o szacunkowe kwoty, jakie mogą znaleźć się w raporcie, poseł mówi o kwotach w przeliczeniu na dolary w wysokości około 850 mld dolarów.