"Negowanie zasadności reparacji dla PL od Niemiec za IIWŚ powinno być traktowane podobnie, jak przestępstwo negowania Holokaustu" - napisał na Twitterze poseł PiS Arkadiusz Mularczyk.

W opublikowanej w zeszłym tygodniu na stronie Sejmu ekspertyzie Biura Analiz Sejmowych dot. reparacji wojennych, stwierdzono, że zasadne jest twierdzenie, że Rzeczypospolitej Polskiej przysługują roszczenia odszkodowawcze od Republiki Federalnej Niemiec. 

"Według powojennych szacunków straty i szkody materialne w mieniu państwowym i prywatnym, spowodowane przez Niemcy w związku z II wojną światową, wyniosły ponad 258 mld przedwojennych zł. W przeliczeniu na walutę dolarową wynosiły one około 48,8 mld dolarów amerykańskich, przy zastosowaniu kursu z sierpnia 1939 r., zgodnie z którym 1 dolar odpowiadał 5,3 zł" – czytamy w opinii BAS. 

Z kolei zespół ekspertów niemieckiego parlamentu 28 sierpnia wydał opinię dotyczącą polskich roszczeń reparacyjnych od Niemiec za straty podczas II wojny światowej. Z opinii tej wynikało, że polskie roszczenia, zarówno państwowe, jak i indywidualne, są nieuzasadnione. Autorzy opinii zastrzegali, że przedstawione stanowisko nie jest oficjalnym stanowiskiem Bundestagu.