Sprawa dotyczyła unieważnienia zakończonego pomyślnie egzaminu na prawo jazdy kategorii B.
Marszałek Województwa Śląskiego uznał, iż egzamin został przeprowadzony niezgodnie z przepisami ustawy, a ujawnione w toku jego przeprowadzania nieprawidłowości świadczące o możliwości stworzenia zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu drogowego miały wpływ na jego wynik.
Zdaniem marszałka przebieg egzaminu zarejestrowany na płycie DVD potwierdza, że osoba egzaminowana podczas jazdy wielokrotnie doprowadziła do sytuacji w której zgasł jej silnik oraz wykazała brak umiejętności do podejmowania samodzielnych decyzji w ruchu drogowym, gdyż egzaminator kilkakrotnie interweniował zmieniając tor jazdy pojazdu. W takiej sytuacji egzaminator powinien był przerwać egzamin, gdyż zachowanie osoby egzaminowanej świadczyło o możliwości stworzenia zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu drogowego.
W odwołaniu zdająca zakwestionowała decyzję o unieważnieniu egzaminu. Przekonywała, że decyzja egzaminatora o pozytywnym wyniku egzaminu powinna być niepodważalna. Zwróciła uwagę na warunki atmosferyczne w jakich odbywał się egzamin oraz fakt jego przeprowadzenia przez doświadczonego i bardzo wymagającego egzaminatora. W jej ocenie drobne błędy nie uzasadniały przerwania egzaminu, a jego wynik jest jednoznaczny i ostateczny.
Samorządowe Kolegium Odwoławcze podtrzymało jednak decyzję o unieważnieniu egzaminu. Wzięło ono pod uwagę, iż w trakcie egzaminu egzaminator zmuszony był kilkukrotnie dokonywać interwencji w postaci chwytania kierownicy, udzielał także wielokrotnie wskazówek co do sposobu wykonywania różnych manewrów w ruchu drogowym. Zdaniem Kolegium taki sposób przeprowadzenia egzaminu momentami przypominał lekcję nauki jazdy.