Na posiedzeniu plenarnym 278 posłów głosowało za przyjęciem poprawek przedłożonych 20 czerwca przez parlamentarną komisję prawną, 318 opowiedziało się za ich odrzuceniem, 31 osób wstrzymało się od głosu. W rezultacie stanowisko Parlamentu będzie ponownie przedmiotem debaty, poprawek i głosowania na następnej sesji plenarnej we wrześniu.
Czytaj także: Opłata za powielanie prasowych treści
- Żałuję, że większość posłów do PE nie poparła stanowiska, które ja i komisja prawna popieramy. Jest to jednak część procesu demokratycznego. We wrześniu wrócimy do tej kwestii, aby dokładniej się zastanowić i spróbować rozwiać obawy ludzi, a jednocześnie zaktualizować zasady dotyczące praw autorskich we współczesnym środowisku cyfrowym - powiedział po głosowaniu sprawozdawca, Axel Voss (Europejska Partia Ludowa).
Czytaj także: Dyrektywa o jednolitym rynku cyfrowym to ratunek dla niezależnego dziennikarstwa
Dyrektywa ma wprowadzić wiele instrumentów, które miałyby wzmocnić pozycję dziennikarzy i wydawców w walce o prawa autorskie i wydawnicze w sądzie. Mają one polegać m.in. na rozszerzeniu możliwości licencjonowania utworów. Według zapewnień unijnych ekspertów dziennikarze i ich wydawcy zyskaliby podobną pozycję, jaką dziś mają inni twórcy, w tym muzycy i pisarze.