Rozpatrywana przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie sprawa dotyczyła samotnej matki, która straciła pracę. Podjęła więc staż dla bezrobotnych. Tylko przez pięć miesięcy uzyskiwała z tego tytułu stypendium ze środków Unii Europejskiej. Gmina nie potraktowała go jednak jako dochodu utraconego, bo nie był opodatkowany. Nie został też wymieniony w ustawie o świadczeniach rodzinnych jako dochód utracony.
W rezultacie kobieta nie uzyskała 500+ na jedynaka. Przekroczyła bowiem kryterium majątkowe uprawniające do świadczenia wychowawczego.
Kobieta decyzję zaskarżyła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Rzeszowie.
Sąd przyznał rację skarżącej. Jego zdaniem organy popełniły istotny błąd w kwalifikacji dochodu osiąganego przez kobietę ze stypendium dla bezrobotnych. To nie jego nieopodatkowanie miało znaczenie dla kwalifikacji go jako dochodu utraconego, lecz to, czy dochód z tego tytułu jest dochodem uzyskiwanym także w okresie, na jaki ustalane jest prawo. A nikt nie kwestionował, że matka nie otrzymywała stypendium w okresie, na jaki miało zostać przyznane świadczenie wychowawcze. Zgodnie zaś z przepisami, ustalając sytuację materialną rodziny, w przypadku utraty dochodu przez jej członka w roku kalendarzowym poprzedzającym okres, na jaki ustalane jest prawo do świadczenia wychowawczego lub po tym roku, nie uwzględnia się dochodu utraconego.
Z punktu widzenia zasady demokratycznego państwa prawa wydane w tej sprawie decyzje poprzez nieprzyznanie świadczenia wychowawczego matce samotnie wychowującej syna i borykającej się z trudnościami finansowymi nigdy nie powinny wejść do obrotu prawnego. Dlatego sąd ocenił zaskarżoną decyzję jako rażąco naruszającą prawo, co obligowało do stwierdzenia jej nieważności.