Skarbówka walczy z firmami, które przesadzają z podatkową optymalizacją. Od nowego roku będzie obowiązywać przepis, który da jej prawo do zakwestionowania korzyści podatkowych wynikających z wydanych już interpretacji.
Prawo nie może działać wstecz
– Moim zdaniem to najważniejsza zmiana na 2017 r. – mówi Marek Kolibski, radca prawny i doradca podatkowy w kancelarii KNDP. – Zabiera nabyte prawa podatnikom, który sądzili, że jeśli działali w zaufaniu do państwa, to nie zrobi im krzywdy.
Chodzi o tych, którzy dostali przed 15 lipca br. (dzień wejścia w życie klauzuli obejścia prawa) pozytywną interpretację indywidualną. Ze zmiany ordynacji podatkowej wynika, że taka interpretacja może nie chronić, jeśli korzyści podatkowe z opisanych w niej zdarzeń pojawią się w styczniu 2017 r. lub później. Jak pisaliśmy w „Rzeczpospolitej" z 16 listopada br., takie korzyści mogą stracić więc przedsiębiorcy, którzy pytali o transakcje z dużym wyprzedzeniem albo o zdarzenia długotrwałe, np. amortyzację majątku.
Teraz zapłacą
– Nowy przepis automatycznie pozbawi ochrony z interpretacji, jeśli minister finansów uzna, że w danej sprawie doszło do unikania opodatkowania – mówi Marek Kolibski. Podkreśla, że w ten sposób fiskus wycofuje się z istniejącej w ordynacji podatkowej zasady niewzruszalności ochrony z interpretacji indywidualnej. Przepisy o klauzuli obejścia prawa, które weszły w życie 15 lipca br., słusznie potwierdzały zasadę niedziałania prawa wstecz. Ostatnia zmiana łamie tę zasadę – dodaje.
W „Rzeczpospolitej" z 29 listopada br. Dominik Kaczmarski z Ministerstwa Finansów zapewniał, że zmiana przepisów wyłączy moc ochronną jedynie tych interpretacji, które dotyczą schematów agresywnego planowania podatkowego. Jego zdaniem będzie to bardzo niewielka liczba.