#RZECZoPRAWIE - Marcin Sidelnik: Jednolity Plik Kontrolny - raport podatkowy

Do 25 sierpnia duże firmy zobowiązane są do złożenia Jednolitego Pliku Kontrolnego. O wyzwaniach i problemach technicznych z tym związanych w dzisiejszym programie #RZECZoPRAWIE - mówił Marcin Sidelnik, dyrektor w dziale prawno-podatkowym PwC.

Aktualizacja: 25.08.2016 15:31 Publikacja: 25.08.2016 14:13

Marcin Sidelnik

Marcin Sidelnik

Foto: rp.pl

- Jednolity Plik Kontrolny to obecnie gorący temat – powiedział w czwartkowym programie #RZECZoPRAWIE Marcin Sidelnik, dyrektor w dziale prawno-podatkowym PwC.

- JPK to elektroniczny sposób przesyłania informacji do urzędów skarbowych przy wykorzystaniu technik informatycznych. Firmy, które zatrudniają 250 pracowników i więcej, bądź wykazują 50 milionów obrotów i 43 miliony aktywów oraz firmy zagraniczne, międzynarodowe, które są zarejestrowane i rozliczają VAT mają dziś ostatni dzień na przekazanie fiskusowi informacji w Jednolitym Pliku Kontrolnym – zaznaczył gość Anny Wojdy.

- Jest to rewolucja. Tak szerokie dane z ewidencji podatkowej muszą zostać przekazane do fiskusa i to w formie jakiej fiskus sobie życzy – dodał.

Zdaniem Marcina Sidelnika, samo zebranie danych nie sprawia firmom większej trudności, ale już ich przekształcenie, aby je w odpowiedni sposób zamieścić w pliku, a następnie zweryfikować technicznie na poszczególnych etapach - jest już skomplikowane. Wszystkie pola muszą być wypełnione i jeśli dane pole zawiera określoną ilość znaków, to taka ilość musi zostać wpisana. W przeciwnym razie plik nie przyjmie walidacji. Samo wysłanie pliku, to już tzw. wisienka na torcie. W celu przygotowania JPK największe firmy angażowały duże zasoby księgowo-informatyczne.

- Z roku na rok system będzie funkcjonował coraz lepiej – powiedział gość programu. – Na świecie np. w Portugalii, czy Luxemburgu plik funkcjonuje od wielu i to z powodzeniem. Na pewno poprawy będą jeszcze wymagały same struktury systemu, tym bardziej, że ministerstwo z niektórych już się wycofało – dodał.

Według Sidelnika, najwięcej problemów z przekazaniem informacji w Jednolitym Pliku Kontrolnym, mogą mieć największe podmioty, które swoje zasoby informatyczne mają ulokowane poza granicami Polski. - Wszelkie projekty informatyczne trwają długo, są skomplikowane i nie ma kompletnych rozwiązań, które generują tego typu statystyki.

- Warto korzystać z aplikacji Ministerstwa Finansów – zaznaczył Marcin Sidelnik.

- I choć ministerstwo zakomunikowało, że nie będzie karało podatników za to, że nie są gotowi do raportowania w systemie JPK, to jednak warto wysłać dane, nawet jeśli są błędne, aby uniknąć ewentualnych, dotkliwych – bo nawet od 3 do 17 milionów zł - sankcji karnych – dodał gość czwartkowego programu #RZECZoPRAWIE.

Zobacz wideo: Sidelnik w #RZECZoPRAWIE

- Jednolity Plik Kontrolny to obecnie gorący temat – powiedział w czwartkowym programie #RZECZoPRAWIE Marcin Sidelnik, dyrektor w dziale prawno-podatkowym PwC.

- JPK to elektroniczny sposób przesyłania informacji do urzędów skarbowych przy wykorzystaniu technik informatycznych. Firmy, które zatrudniają 250 pracowników i więcej, bądź wykazują 50 milionów obrotów i 43 miliony aktywów oraz firmy zagraniczne, międzynarodowe, które są zarejestrowane i rozliczają VAT mają dziś ostatni dzień na przekazanie fiskusowi informacji w Jednolitym Pliku Kontrolnym – zaznaczył gość Anny Wojdy.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego