Wydaje się, że jest jeszcze trochę za wcześnie na poważniejsze podsumowania. Na razie nieoczekiwanym rezultatem wprowadzenia klauzuli były odmowy wydania interpretacji indywidualnych z powodu możliwości jej zastosowania do opisanego we wniosku stanu faktycznego. Klauzulę należy rozpatrywać w kontekście regulacji przeciwko unikaniu opodatkowania jako całości. Nie ma ona zastosowania do podatku od towarów i usług ze względu na odrębną normę przeciwko nadużyciom w tym podatku. Nie powinna być też stosowana przed normami szczególnymi przeciwko unikaniu opodatkowania, które znajdują się w ustawach o podatkach dochodowych i umowach o unikaniu podwójnego opodatkowania. Ustawodawca stanowi, że klauzuli nie stosuje się, jeżeli inne przepisy prawa podatkowego pozwalają na przeciwdziałanie unikaniu opodatkowania. Jeżeli natomiast żadna z norm szczególnych nie może być zastosowana lub jej zastosowanie nie pozwala na wyeliminowanie unikania opodatkowania, to dopiero ma zastosowanie klauzula ogólna. Pełni ona w systemie podatkowym funkcję tzw. last resort, środka ostatecznego, a oczywiście najlepiej byłoby, gdyby jej znaczenie ograniczyło się do funkcji prewencyjnej.
Ministerstwo Finansów zapowiada konsultacje zmian w ordynacji podatkowej. Jakie są pani uwagi do projektu?
Projekt jest zbyt obszerny, aby dało się go krótko skomentować. Bardzo podoba mi się rozdział II, zawierający katalog ogólnych zasad podatkowych. W sposób niezwykle prosty pod względem legislacyjnym zebrano i ujęto zasady o absolutnie fundamentalnym znaczeniu dla stosowania prawa podatkowego i ochrony praw podatnika. Uważam, że dobrze się stało, iż odważono się na wprowadzenie nowych, niewładczych form załatwiania sporów, takich jak mediacja i umowa podatkowa.
System podatkowy podlega ostatnio dużym zmianom. Czy istnieje coś, co warto jeszcze podpowiedzieć ustawodawcy?
Może warto by pomyśleć o zmianach zasadniczych w podatkach dochodowych. Konstrukcja podatku dochodowego od osób prawnych budzi wiele wątpliwości, jednakże znalezienie jego optymalnego modelu też nie jest łatwe. Rozważane są różne rozwiązania, takie jak całkowita likwidacja tego podatku, przekształcenie go w podatek przychodowy lub wprowadzenie jednolitego podatku od przedsiębiorców (Uniform Business Tax – UBT), obejmującego swym zakresem wszystkich przedsiębiorców niezależnie od ich formy prawnej. Jestem przeciwna dwóm pierwszym propozycjom, godna uwagi jest trzecia, ale wymaga gruntownego przemyślenia, bo chociaż jest od dawna rozważana w doktrynie, to w praktyce nie została w swej modelowej formie zastosowana. Trudno też przewidzieć, jaki wpływ na koncepcje krajowe będą miały działania zmierzające do wprowadzenia najpierw jednolitej, a następnie skonsolidowanej podstawy opodatkowania w ramach regulacji unijnych (CCCTB). Prace są kontynuowane. Myślą przewodnią konstrukcji podatku obciążającego dochody przedsiębiorców powinno być w każdym razie właściwe wyważenie pomiędzy dążeniem do zapobiegania unikaniu opodatkowania i zabezpieczenia wpływów podatkowych a poszanowaniem zasad prowadzenia działalności gospodarczej, która zawsze wiąże się z ponoszeniem nakładów i ryzyka, które powinny być uwzględnione przy ustalaniu wysokości podatku.