Obowiązująca od prawie dwóch lat klauzula przeciwko unikaniu opodatkowania to potężna broń w ręku fiskusa. Gdy uzna, że podatnik tak układa swoje interesy, żeby przede wszystkim zaoszczędzić na podatku, może to zakwestionować. Samo zastosowanie klauzuli to jedno. Drugie to jej wpływ na stosowanie innych procedur, zwłaszcza możliwość uzyskania indywidualnej interpretacji prawa podatkowego. Praktyka pokazuje, że pojawienie się w procedurze podatkowej klauzuli przeciwko unikaniu opodatkowania ograniczyło dostęp do interpretacji. Zgodnie z ordynacją podatkową interpretacji indywidualnej nie wydaje się w zakresie tych elementów stanu faktycznego lub zdarzenia przyszłego, co do których istnieje uzasadnione przypuszczenie, że mogą: być przedmiotem decyzji wydanej z zastosowaniem klauzuli o unikaniu opodatkowania lub stanowić nadużycie prawa w VAT. Fiskus skwapliwie korzysta z tej możliwości i odmawia wydawania interpretacji zasłaniając się klauzulą. Najnowsze orzecznictwo potwierdza, że wystarczającym powodem odmowy wydania interpretacji jest przypuszczenie możliwości zastosowania klauzuli. Na odmowę przysługuje jednak szybsza ścieżka zaskarżenia.
Rozbieżne poglądy
Gdy podatnicy zaczęli skarżyć odmowy wydania interpretacji z uwagi na klauzulę, podejście sądów administracyjnych pierwszej instancji bardzo szybko rozbiegło się w przeciwnych kierunkach. Część wojewódzkich sądów administracyjnych potwierdzała stanowisko fiskusa, że wystarczy „podejrzenie" podpadania pod klauzulę, żeby odmówić wydania interpretacji. Przykładowo Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu w wyroku z 31 stycznia 2018 r. (I SA/Wr 1151/17) wskazywał, że uzasadnione przypuszczenie wydania decyzji z zastosowaniem art. 119a ordynacji podatkowej, czyli klauzuli zachodzi wówczas, gdy na podstawie obiektywnych przesłanek organ domyśla się, że takie rozstrzygnięcie mogłoby zapaść w stosunku do elementów stanu faktycznego lub zdarzenia przyszłego przedstawionego we wniosku o wydanie interpretacji indywidualnej. Organ nie musi mieć przy tym pewności, że decyzja zostanie na pewno wydana. Wystarczy, że na podstawie racjonalnych podstaw istnieje podejrzenie, iż opisana czynność może stanowić unikanie opodatkowania. Ponadto, zgodnie z tym nurtem orzeczniczym fiskus nie musi przejmować się, w jakiej wysokości podatnik deklaruje ewentualną korzyść podatkową (klauzula nie ma zastosowania dopóki korzyść jest mniejsza niż 100 tys. zł).
W ocenie części sądów obliczenie wartości korzyści podatkowej związanej z ewentualnym unikaniem opodatkowania należy do fiskusa, ale w toku postępowania podatkowego w przypadku unikania opodatkowania lub w toku postępowania związanego z wydaniem opinii zabezpieczającej.
Równolegle w orzecznictwie WSA pojawił się też pogląd przeciwny. Wpisuje się w niego wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach z 7 lutego 2018 r. (I SA/Gl 751/17). Co prawda wynika z niego również, że w postępowaniu interpretacyjnym nie jest konieczne udowodnienie przesłanek wydania decyzji klauzulowej i wystarczy ich uprawdopodobnienie. Jednak, co do limitu gliwicki WSA uznał, że wskazując na „uzasadnione przypuszczenie" spełnienia przesłanek klauzulowych fiskus zobowiązany jest do ustalenia czy korzyść podatkowa lub suma korzyści podatkowych odniesionych przez podatnika z tytułu określonych czynności nie przekracza limitu 100 tys. zł. Jeśli bowiem korzyść podatkowa lub suma korzyści podatkowych odniesionych przez podatnika z tytułu określonych czynności nie przekracza tego limitu, to nie ma podstaw prawnych do zastosowania klauzuli.
Inne podejście
Zupełnie inne ramy postępowaniu interpretacyjnemu w kontekście klauzuli wyznacza jednak jedno z pierwszych prawomocnych rozstrzygnięć Naczelnego Sądu Administracyjnego (wyrok z 21 marca 2018 r., II FSK 3819/17). Co prawda potwierdza ono niekorzystną dla podatników tezę, że fiskus nie musi zajmować się limitem korzyści. Niemniej jednak zupełnie inaczej widzi ścieżkę zaskarżenia takich odmów do sądu administracyjnego.