Rz: Wiemy już, że klauzula obejścia prawa będzie stosowana np. do transakcji z wykorzystaniem obligacji nabywanych w ramach grupy podmiotów powiązanych, w których uczestniczą fundusze inwestycyjne zamknięte. Taką sytuację opisało Ministerstwo Finansów w komunikacie zamieszczonym na swojej stronie internetowej. Czy to popularna metoda optymalizacji?
Łukasz Kupryjańczyk: Opisana w komunikacie sytuacja dotyczy struktur z wykorzystaniem funduszy inwestycyjnych zamkniętych. Od 1 stycznia br. są one opodatkowane CIT. Dlatego podmioty, które inwestowały w taki fundusz, szukały sposobu na wyjście z niego. Schemat opisany w komunikacie w uproszczeniu polegał na tym, że spółki były sprzedawane innemu podmiotowi za obligacje. Ta transakcja była dość naturalna, gdyż rzadko kiedy inwestor, który decydował się na wyjście z funduszu, posiadał środki, aby nabyć spółki należące do funduszu za gotówkę. Od nich zaś – jak od regularnego finansowania – były naliczane odsetki, które nie były opodatkowane w funduszu, natomiast druga strona transakcji zaliczała je do podatkowych kosztów. Był to dodatkowy efekt tego sposobu na wyjście z funduszu. Wszystko jednak wskazuje, że taki mechanizm będzie kwestionowany przez fiskusa.
W jakich jeszcze sytuacjach może być stosowana klauzula?
Jej celem miało być zapobieganie agresywnej optymalizacji podatkowej stosowanej przez duże podmioty. Wydaje się więc, że powinna być stosowana do zaawansowanych struktur skutkujących dużymi oszczędnościami (przepisy mówią o korzyściach podatkowych przynajmniej 100 tys. zł rocznie), a więc zgodnie ze stanowiskiem MF takich jak opisana w komunikacie. Pewne wskazówki daje też opublikowana przez resort finansów odmowa wydania opinii zabezpieczającej. Dotyczyła ona, w dużym skrócie, nabycia akcji spółki notowanej na giełdzie. Spółka pozyskała strategicznego inwestora i podjęto decyzję o zakupie przez powołaną specjalnie w tym celu spółkę celową. Taka operacja została uznana przez fiskusa za obejście prawa.
Niedawno opisywaliśmy w „Rzeczpospolitej" interpretację, z której wynikało, że wspólnik spółki komandytowej może wynająć jej nieruchomość, czynsz opodatkować ryczałtem, a jednocześnie rozliczać w kosztach spółki (czyli wszystkich wspólników). Dawało to podatkowe oszczędności. Czy taka sytuacja może być uznana za obejście prawa?