WSA ws. interpretacji podatkowej: można odmówić wykładni, ale nie na skróty

Przy analizie dopuszczalności wydania interpretacji ze względu na klauzulę unikania opodatkowania fiskus nie może całkowicie pomijać limitów korzyści, jaką może osiągnąć podatnik.

Publikacja: 28.02.2018 04:50

WSA ws. interpretacji podatkowej: można odmówić wykładni, ale nie na skróty

Foto: Fotolia

W listopadzie 2016 r. podatnik – udziałowiec w spółce z o.o. wystąpił o interpretację dotyczącą możliwości zaliczenia do kosztów odpisów amortyzacyjnych po przekształceniu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w komandytową. Wyjaśnił, że w przyszłości planowane jest podwyższenie kapitału zakładowego sp. z o.o. poprzez aport składników majątkowych, przede wszystkim nieruchomości. Zaznaczył, że możliwe jest przekształcenie spółki z o.o. w spółkę osobową – komandytową. Podatnik zapytał, czy po przekształceniu będzie miał prawo (proporcjonalnie do jego udziału w zysku) zaliczać do kosztów uzyskania przychodów odpisy amortyzacyjne od wartości początkowej aktywów w pełnej wysokości, także od tej jej części, która nie została przekazana na podwyższenie kapitału zakładowego spółki z o.o.

Interpretacji się jednak nie doczekał, bo fiskus doszedł do wniosku, że w sprawie nie może być ona wydana. Istnieje bowiem uzasadnione przypuszczenie, że elementy objęte wnioskiem mogą być przedmiotem decyzji wydanej z zastosowaniem art. 119a ordynacji podatkowej, tj. przepisów o klauzuli przeciwko unikaniu opodatkowania.

Podatnik nie zgadzał się z taką oceną jego wniosku. W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach przekonywał, że czynności opisane we wniosku o wydanie interpretacji nie mogą być uznane za „podjęte w celu osiągnięcia korzyści podatkowej". Nie skutkowałyby też osiągnięciem „korzyści podatkowej" ani nie mogą być uznane za „sztuczne".

Gliwicki WSA uwzględnił jego skargę. Przypomniał, że nie wydaje się interpretacji indywidualnej w zakresie tych elementów stanu faktycznego lub zdarzenia przyszłego, co do których istnieje uzasadnione przypuszczenie, że mogą być przedmiotem tzw. decyzji zabezpieczającej wydanej z zastosowaniem art. 119a o.p.

W spornej sprawie sąd za szczególnie istotny uznał art. 119b § 1 pkt 1 o.p., zgodnie z którym klauzuli nie stosuje się, jeżeli korzyść podatkowa lub suma korzyści podatkowych osiągniętych przez podmiot z tytułu czynności nie przekracza w okresie rozliczeniowym 100 tys. zł, a w przypadku podatków, które nie są rozliczane okresowo – jeżeli korzyść podatkowa z tytułu czynności nie przekracza 100 tys. zł. W ocenie WSA, dokonując wykładni przepisów ograniczających prawo do interpretacji indywidualnej należy przyjąć, że warunkiem koniecznym do wydania decyzji stwierdzającej unikanie opodatkowania jest istnienie „uzasadnionego przypuszczenia".

Pojęcie „uzasadnione przypuszczenie" odnosi się do podstawy faktycznej rozstrzygnięcia odmawiającego wydania interpretacji. Odmawiając wydania interpretacji organ musi zatem dysponować informacjami wynikającymi z przedstawionego we wniosku stanu faktycznego (zdarzenia przyszłego), pozwalającymi przyjąć, że możliwość wydania decyzji stwierdzającej unikanie opodatkowania jest oparta na konkretnych informacjach, a nie domysłach czy wyczuciu organu, względnie całkowitym pominięciu niektórych przesłanek wydania decyzji zabezpieczającej.

Zdaniem WSA analiza dopuszczalności wydania interpretacji nie może całkowicie pomijać art. 119b § 1 o.p. Skoro bowiem klauzuli nie stosuje się, jeżeli korzyść podatkowa lub suma nie przekracza w okresie rozliczeniowym 100 tys. zł, to analiza tego zagadnienia ma bezpośrednie znaczenie dla zastosowania art. 14b § 5b o.p. Sąd zauważył, że w spornej sprawie fiskus nie rozważył w ogóle tych przesłanek dotyczących limitu korzyści, choć analiza taka była konieczna. Jeżeli bowiem do wydania decyzji zabezpieczającej konieczne jest ustalenie, że korzyść podatkowa w danym okresie przekracza 100 tys. zł, to nawet przesądzenie istnienia wszystkich innych przesłanek wyklucza jej wydanie w razie osiągnięcia korzyści na niższym poziomie.

Jak podkreślił sąd, fiskus wskazując na „uzasadnione przypuszczenie" spełnienia przesłanek do zastosowania klauzuli zobowiązany jest do jego wykazania, w tym ustalenia czy korzyść podatkowa lub suma korzyści nie przekracza 100 tys. zł.

Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach z 7 lutego 2018 r. (I SA/Gl 752/17).

Komentarz eksperta

Konrad Filip Turzyński, doradca podatkowy, partner w kancelarii KNDP Kolibski, Nikończyk, Dec & Partnerzy

Od lipca 2016 r., gdy w życie weszły przepisy ogólnej klauzuli przeciwko unikaniu opodatkowania (GAAR), uzyskiwanie interpretacji indywidualnych prawa podatkowego stało się bardzo utrudnione. Gdy fiskus nabierze uzasadnionego podejrzenia, że opisywane zdarzenie może stanowić obejście przepisów podatkowych, odmówi wydania interpretacji. Z możliwości tej administracja zaczęła od razu skwapliwie korzystać. Ponieważ postanowienia w tej sprawie nie są publikowane, odmiennie niż interpretacje, problem nie jest widoczny dopóki wnioskodawca nie zaskarży takiego postanowienia do sądu.

Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że fiskus widzi obejście prawa podatkowego zarówno w darowiznach w rodzinie, wkładach niepieniężnych do spółek, jak i rozwiązywaniu tych spółek – wydaje się, że nie ma zdarzenia odpornego na tego rodzaju zarzut. Sytuacja ta jest o tyle dziwna, że nawet w razie wydania interpretacji, nie daje ona wnioskodawcy ochrony, jeśli dotyczy czynności stanowiących obejście prawa. Zabezpieczenie systemu jest więc podwójne. Tym bardziej więc nieuzasadnione wydaje się odmawianie wydawania interpretacji w sytuacjach innych niż te w sposób oczywisty stanowiące obejście przepisów.

Stanowisko sądu jest jak najbardziej słuszne. Fiskus odmawia wydania interpretacji tak lekką ręką, że zapomina o przesłankach negatywnych zastosowania klauzuli GAAR. Jeśli one wystąpią, trudno aby organ miał uzasadnione przypuszczenie zastosowania tej klauzuli, skoro z przepisów wprost wynika brak takiej możliwości. Nie powinniśmy więc mieć do czynienia z odmową wydania interpretacji, gdy korzyść wynikająca z określonego rozumienia przepisów nie przekracza 100 tys. zł, jak i w sytuacji, gdy system przepisów prawa podatkowego jest zabezpieczony w inny sposób niż poprzez ogólną klauzulę.

W listopadzie 2016 r. podatnik – udziałowiec w spółce z o.o. wystąpił o interpretację dotyczącą możliwości zaliczenia do kosztów odpisów amortyzacyjnych po przekształceniu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w komandytową. Wyjaśnił, że w przyszłości planowane jest podwyższenie kapitału zakładowego sp. z o.o. poprzez aport składników majątkowych, przede wszystkim nieruchomości. Zaznaczył, że możliwe jest przekształcenie spółki z o.o. w spółkę osobową – komandytową. Podatnik zapytał, czy po przekształceniu będzie miał prawo (proporcjonalnie do jego udziału w zysku) zaliczać do kosztów uzyskania przychodów odpisy amortyzacyjne od wartości początkowej aktywów w pełnej wysokości, także od tej jej części, która nie została przekazana na podwyższenie kapitału zakładowego spółki z o.o.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona