Rządowe plany związane ze zwalczaniem nadużyć podatkowych mogą spalić na panewce z powodu zbyt szybkiego tempa tej walki. Eksperci zgłaszają bowiem coraz więcej wątpliwości dotyczących m.in. dość krótkiego, 14-dniowego, vacatio legis w planowanej noweli do ordynacji podatkowej wprowadzającej klauzulę obejścia prawa. Przepisy te mają pozwolić ministrowi finansów na podważenie sztucznych struktur korporacyjnych, obliczonych na korzyści podatkowe.
Zmiana reguł w trakcie gry
Tak krótki termin oznacza, że nowe przepisy wejdą w życie w trakcie roku podatkowego. A ponieważ na podstawie takich przepisów mogą być wydane decyzje określające zobowiązania podatkowe, może to oznaczać pogorszenie sytuacji podatnika. Przeciwko takim działaniom legislacyjnym wielokrotnie wypowiadał się Trybunał Konstytucyjny, uznając, że podatnik ma prawo mieć pewność swoich zobowiązań w ciągu całego roku podatkowego.
Jak zauważa Andrzej Paczuski, doradca podatkowy i partner w kancelarii Paczuski & Taudul, wprawdzie klauzula obejścia prawa ma pełnić funkcję prewencyjną, ale może być zastosowana, a to już oznacza konkretne skutki, czyli określenie zobowiązań podatkowych.
– Właśnie dlatego takie krótkie vacatio legis wydaje się wątpliwe konstytucyjnie – ocenia Paczuski.
Wprawdzie treść projektowanych rozwiązań może się jeszcze zmienić w trakcie procesu legislacyjnego, ale prawdopodobnie MF będzie dążyło do ich jak najszybszego wprowadzenia. Niewykluczone zatem, że przepisy o klauzuli trafią do TK. Ten, związany nową procedurą rozpatrywania spraw w kolejności wpływu, zapewne nieprędko skargę rozpatrzy.