Od 1 marca zacznie obowiązywać nowa Krajowa Administracja Skarbowa. Czy ma ona szanse uszczelnić system podatkowy?
Jest na to szansa. Pytanie kiedy się to stanie. Pewnie efekty zobaczymy później.
#RZECZoPRAWIE: Goj o rewolucji w Krajowej Administracji Skarbowej
W piątkowym programie #RZECZoPRAWIE gościem Ewy Usowicz był Michał Goj – doradca podatkowy w Ernest and Young.
Michał Goj
Co pana zdaniem jest pozytywne, a co negatywne z punktu widzenia podatnika?
To, co będzie dobre dla podatnika, to skoncentrowanie jego obsługi. Gorzej będzie z kontrolą rozliczeń. Tu mamy do czynienia z rozproszeniem, bo nie będzie już właściwości miejscowej.
Pojawiał się argument, że kontrole będą sprawniejsze.
Ze strony podatnika może tak, ale wątpię, że efekt szybkości przełoży się na sprawność. Kontrola urzędów celno-skarbowych została skrojona pod przestępców.
W kontekście zwykłych podatników może to być przerost uprawnień. Wszystko zależy od tego, jak urzędy będą używać nowych narzędzi.
Teraz będziemy odwoływać się do tego organu, który wydał decyzję. Czy będziemy mogli liczyć tylko na sąd?
Tak i to nie przyspieszy sprawy. Szanse, że zmieni się pogląd urzędu po odwołaniu jest marny. Izba była niezależnym organem.
Czy sądy administracyjne będą miały więcej pracy?
Sądy ratuje to, że kontroli nie jest aż tak dużo.
Jak postępowania skarbowe wyglądają w innych krajach unijnych?
Większość krajów stosuje dwuinstancyjność, tylko kilka praktykuje odwołanie do tego samego organu.
Istotnie pomogłyby negocjacje, tak jest w Holandii. W podatkach taki pomysł raz na jakiś czas powraca, ale jest to martwa procedura.
Co będzie ze sprawami w toku?
Chciałbym powiedzieć, że wiem. Są przepisy, które to regulują. Myślę, że jednak dominować będzie pogląd w sądownictwie, że odwoływać się będziemy po staremu.
