Polska – Senegal: Przegrać nie można

We wtorek pierwszy mecz drużyny Adama Nawałki na mundialu. Selekcjoner już chyba wszystko wie.

Aktualizacja: 17.06.2018 20:00 Publikacja: 17.06.2018 19:26

Polska – Senegal: Przegrać nie można

Foto: AFP

Relacja z Soczi

Ostatni trening przed dzisiejszym wylotem do Moskwy miał dać Adamowi Nawałce odpowiedzi na cztery pytania: Kto zastąpi Kamila Glika w meczu przeciwko Senegalowi? Kto będzie partnerem Grzegorza Krychowiaka w środku pola? Czy Arkadiusz Milik zagra od pierwszej minuty? I w końcu: jaką wybrać taktykę?

Wojciech Szczęsny – Łukasz Piszczek, Thiago Cionek, Michał Pazdan, Maciej Rybus – Jakub Błaszczykowski, Grzegorz Krychowiak, Piotr Zieliński, Kamil Grosicki – Arkadiusz Milik, Robert Lewandowski. Taka jedenastka kończyła niedzielny trening w bazie Sputnika pod Soczi.

Ofensywne atuty

To jest jakaś wskazówka, ale chyba mało kto się spodziewał, że Nawałka postawi na taki wariant, bo to jednak zbyt ofensywnie, zbyt optymistycznie jak na pierwszy mecz mundialu. Mecz, którego – jak wszyscy podkreślają – przegrać nie można. Nawałka uznał jednak, że najwięcej atutów jego zespół ma w ofensywie.

Największą niewiadomą jest środek obrony. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały, że zastępcą Glika przechodzącego rehabilitację w zadziwiającym tempie będzie Jan Bednarek.

Podczas zgrupowania w Arłamowie chwalono 22-letniego stopera, także kapitan Robert Lewandowski. Wyglądało to niemal jak zorganizowana akcja, która miała wzmocnić piłkarza przed nadchodzącym wyzwaniem. Zgodnie z przewidywaniami Bednarek wystąpił od pierwszej minuty w sparingach z Chile i Litwą.

W obu grał poprawnie. A jednak 48 godzin przed meczem z Senegalem to akcje urodzonego w Brazylii Cionka stały wyżej. Jakby Nawałka po raz kolejny uznał, że sprawdzone rozwiązanie będzie lepsze.

Cionek jest w tej drużynie od początku, a selekcjoner uwielbia szlifować schematy, ćwiczyć zagrania, aż będą wykonywane automatycznie. 32-letni obrońca zna założenia, słuchał większości odpraw, wie doskonale, czego się od niego wymaga. Zabranie go na Euro 2016 wywołało kontrowersje. Po kwalifikacjach mistrzostw świata powołanie na mundial było już oczywiste.

Cionek wystąpił w sześciu z dziesięciu spotkań eliminacji – w czterech w podstawowym składzie. Zastępował Glika, gdy ten pauzował za kartki, i Pazdana, gdy zawodnik Legii był kontuzjowany. Wchodził w miejsce Łukasza Piszczka na prawą obronę, gdy trzeba było łatać dziury. I ani razu nie popełnił błędu, który mógłby nadszarpnąć zaufanie selekcjonera.

Biało-czerwona płachta

Z Pazdanem Cionek zagrał trzy razy. Wspólnie biegali przez 42 minuty sparingu z Czechami (3:1) w listopadzie 2015 roku, rok później byli partnerami na środku defensywy w towarzyskim meczu ze Słowenią (1:1). Najważniejszy test przeszli w czerwcu 2017 roku. Nawałka postawił na Cionka, gdy Glik był zawieszony za kartki i nie mógł zagrać z Rumunią w Warszawie.

Para Pazdan – Cionek, która za plecami miała Wojciecha Szczęsnego, dopuściła do straty jednego gola, ale trafienie Bogdana Stancu miało dla Rumunów wymiar wyłącznie honorowy, bo Polacy prowadzili wówczas 3:0 po hat tricku Lewandowskiego.

Dla Nawałki to wszystko musiało się okazać bardziej przekonujące niż talent i miejsce w składzie Southampton wywalczone na finiszu sezonu przez Bednarka. Pamiętajmy też, że selekcjoner widzi, w jakiej dyspozycji są piłkarze, których przed światem ukrywa za czerwono-białymi płachtami zasłaniającymi boisko w miejscowości Matsesta.

Wydawało się, że w pomocy o miejsce obok Grzegorza Krychowiaka rywalizowali Karol Linetty oraz Jacek Góralski i bliżej składu wydawał się ten drugi. Ale wystawienie pomocnika Łudogorca Razgrad byłoby wariantem defensywnym, a wszystko wskazuje na to, że w Moskwie Nawałka postawi na ofensywę, stad inne decyzje selekcjonera.

Robert Lewandowski, Arkadiusz Milik i Piotr Zieliński w podstawowym składzie to wyśniony zestaw każdego estety. Ale też pomysł Nawałki na tę reprezentację, bo tak właśnie rozpoczął eliminacje mundialu. Wszyscy trzej zaczęli mecz w Kazachstanie, a także rozgrywane miesiąc później spotkanie z Danią w Warszawie. Pierwsza połowa, po której biało-czerwoni prowadzili 2:0, była w ich wykonaniu koncertem. Właśnie wtedy zaczęło się też nieszczęście Milika, który tuż przed przerwą w starciu z rywalem w niegroźnej sytuacji zerwał więzadła w kolanie po raz pierwszy.

Plan A

Nawałka przez dwa lata od Euro 2016 wychował sobie grupę piłkarzy, z których bez strachu może korzystać na mundialu. On oczywiście mecz z Senegalem rozegrał już w głowie wielokrotnie i w różnych wariantach.

Wnioskując po personalnych decyzjach, opracował plan A na wtorkowy mecz. Zakłada on wykorzystanie sytuacji, gdy Senegalczycy stosują pressing i są niezorganizowani w obronie. By tak się stało, Nawałka potrzebuje piłkarzy grających szybko, zdolnych rozmontować defensywę rywala dokładnymi podaniami. Tu nie przyda się nieustraszony i gotowy do bójki Góralski, tylko mający wyobraźnię i błyskawicznie zagrywający piłkę Zieliński. Celem takiej strategii jest szybkie strzelenie gola, a potem – już na spokojnie – podwyższenie na 2:0.

Później Nawałka ma stopniowo zmniejszać siłę ognia, z ławki wprowadzając pomocników specjalizujących się w destrukcji. Jeśli zajdzie konieczność, reprezentacja przejdzie na system z trzema środkowymi obrońcami.

To jednak scenariusz idealny, a zatem mało prawdopodobny. Nawałka musi być gotowy na to, że coś pójdzie nie tak, że jego piłkarze popełnią błąd albo Senegalczykom wyjdzie kontra lub Sadio Mané trafi zza pola karnego.

Ale selekcjoner już nas przyzwyczaił, że zawsze ma opracowanych kilka wariantów. Nawet przed legendarnym zwycięstwem z Niemcami z jesieni 2014 roku przygotował się na scenariusz, w którym jego drużyna po kilkunastu minutach przegrywa dwoma bramkami. Piłkarze mieli się wówczas cofnąć, by nie dopuścić do klęski.

Jak wiadomo, tamtego wieczoru to rozwiązanie na nic się nie przydało. Może we wtorek w Moskwie też wystarczy tylko plan A? ©?

Relacja z Soczi

Ostatni trening przed dzisiejszym wylotem do Moskwy miał dać Adamowi Nawałce odpowiedzi na cztery pytania: Kto zastąpi Kamila Glika w meczu przeciwko Senegalowi? Kto będzie partnerem Grzegorza Krychowiaka w środku pola? Czy Arkadiusz Milik zagra od pierwszej minuty? I w końcu: jaką wybrać taktykę?

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
NOWE TECHNOLOGIE
Pranksterzy z Rosji coraz groźniejsi. Mogą używać sztucznej inteligencji
Sport
Nie żyje Julia Wójcik. Reprezentantka Polski miała 17 lat
Olimpizm
MKOl wydał oświadczenie. Rosyjskie igrzyska przyjaźni są "wrogie i cyniczne"
Sport
Ruszyła kolejna edycja lekcji WF przygotowanych przez Monikę Pyrek
Sport
Witold Bańka: Igrzyska olimpijskie? W Paryżu nie będzie zbyt wielu Rosjan