Premier dostaje kredyt

Trochę ostrożnego optymizmu i nadzieje na ocieplenie wizerunku Polski – to oczekiwania badanych.

Aktualizacja: 19.12.2017 09:04 Publikacja: 18.12.2017 18:21

Premier dostaje kredyt

Foto: AFP

Według najnowszego sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej" zmiana na stanowisku premiera obudziła w społeczeństwie nadzieje na poprawienie wizerunku naszego kraju. Jednak ci, którzy wierzą, że Mateusz Morawiecki będzie miał silniejszą pozycję niż Beata Szydło, są w mniejszości.

Sondaż przeprowadzony w dniach 14–15 grudnia, a więc już po exposé i w czasie pierwszej zagranicznej wizyty nowego premiera. Być może właśnie obecność Mateusza Morawieckiego w Brukseli i podkreślany przez jego zwolenników fakt, że płynnie posługuje się językami obcymi – wpłynęły na opinie badanych.

Restart z Brukselą?

Ze stwierdzeniem „Mateuszowi Morawieckiemu uda się polepszyć wizerunek Polski w Europie i na świecie" zgadza się 54 proc. badanych, a tylko 32 proc. jest przeciwnego zdania. – Wyborcy i ogół badanych zaakceptowali narrację, że bardzo ważnym zadaniem jest ocieplanie wizerunku Polski na zewnątrz – analizuje politolog, prof. Ewa Marciniak.

– Dzieje się tak, mimo że nic nie wskazuje na to, by po pierwszej wizycie miało się to szybko udać. W relacjach z Brukselą przydałby się chyba premierowi restart – dodaje. Odpowiedzi na pozostałe pytania sondażu wskazują na to, że wyborcy nie uwierzyli w większą samodzielność nowego szefa rządu. 43 proc. badanych jest zdania, że w relacjach z Prawem i Sprawiedliwością pozycja premiera będzie identyczna jak Beaty Szydło. 29 proc. uważa, że będzie mocniejszym szefem rządu, a 13 proc., że słabszym.

Czy to jest dobry start dla premiera? – Jest dobry, ponieważ Mateusz Morawiecki wchodzi w buty Beaty Szydło – mówi prof. Marciniak. – Dla wyborców PiS i dla samej partii to jest pozytywna wiadomość.

Zdaniem politolog, jeśli ktoś oczekiwał głębokiej zmiany,to raczej nie ci, którzy chcą głosować na PiS. Bo im podoba się polityka prowadzona przez tę partię.

– Zmiany oczekiwać mogli wyborcy innych partii – dodaje prof. Marciniak. – I dlatego ona nie nastąpi, szczególnie w relacjach z prezesem Kaczyńskim. Mateusz Morawiecki będzie powielał styl ostatnich dwóch lat, to już jest pewien zwyczaj i ugruntowana tradycja.

Ewa Marciniak podkreśla też, że premier uzyskał kredyt od wyborców, mimo że pochodzi z zewnątrz, nie jest postacią charakterystyczną dla zaplecza PiS – ma np. inny profil socjodemograficzny i psychologiczny. – A zwykle jest tak, że popiera się polityka, który ma profil zbliżony – analizuje profesor. – To, że mimo wszystko wyborcy PiS poparli osobę z establishmentu, jest znamienne.

Utrwalone zaufanie

Skąd więc ten kredyt zaufania? – Bierze się on z silnej identyfikacji z PiS jako z partią polityczną, która spełnia oczekiwania – mówi Marciniak. – To zaufanie przez ostatnie dwa lata jeszcze się utrwaliło – dodaje.

I być może właśnie z powodu tego zaufania wśród wyborców panuje ostrożny optymizm co do tego, jakim szefem rządu będzie Mateusz Morawiecki. Ze zdaniem „Mateusz Morawiecki będzie lepszym premierem niż Beata Szydło" zgadza się 39 proc. badanych, natomiast 30 proc. tej opinii nie podziela. Warto zwrócić uwagę, że aż 31 proc. respondentów jest w tej kwestii niezdecydowanych. To oznacza, że szef rządu ma jeszcze spore pole manewru do szukania poparcia wśród tych, których chciałby przekonać do swoich działań.

Z drugiej strony, o tak dużą grupę niezdecydowanych może walczyć opozycja. Musi jednak skupić się na merytorycznym, a jednocześnie komunikatywnym i zrozumiałym wytykaniu błędów premiera.

Grupę niezdecydowanych zmniejszy też zapewne planowana na styczeń (lub później) rekonstrukcja rządu. Dobór ministrów pokaże, do jakiego stopnia premier jest w stanie samodzielnie podejmować decyzje, a jego relacje z symbolicznymi politykami PiS, takimi jak np. Antoni Macierewicz, szybko zweryfikują jego plany „wybicia się na niezależność". ©?

Według najnowszego sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej" zmiana na stanowisku premiera obudziła w społeczeństwie nadzieje na poprawienie wizerunku naszego kraju. Jednak ci, którzy wierzą, że Mateusz Morawiecki będzie miał silniejszą pozycję niż Beata Szydło, są w mniejszości.

Sondaż przeprowadzony w dniach 14–15 grudnia, a więc już po exposé i w czasie pierwszej zagranicznej wizyty nowego premiera. Być może właśnie obecność Mateusza Morawieckiego w Brukseli i podkreślany przez jego zwolenników fakt, że płynnie posługuje się językami obcymi – wpłynęły na opinie badanych.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
Tusk po konsultacjach ze Szmyhalem: Posunęliśmy się krok do przodu
Polityka
Marek Jakubiak: Najazd na dom Zbigniewa Ziobry. Mieszkanie posła to poseł
Polityka
Jacek Sutryk: Rafał Trzaskowski zwycięzcą debaty w Warszawie. To czołówka samorządowa
Polityka
Czy w Polsce wróci pobór? Kosiniak-Kamysz: Zasadnicza służba wojskowa tylko zawieszona
Polityka
Dlaczego Koła Gospodyń Wiejskich otrzymywały pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości?