Podległa amerykańskiemu departamentowi obrony Agencja zatwierdziła przekazanie nam zintegrowanego systemu obrony powietrznej i przeciwrakietowej (IAMD) Patriot z systemem IBCS za szacunkową cenę 10.5 miliardów dolarów. Teraz na temat transakcji musi się wypowiedzieć Kongres, który ma 15 dni na ewentualne jej zablokowanie lub wprowadzenie zmian. W przypadku Polski, która jest współpracującym z USA członkiem NATO, przewiduje się, że sprzedaż zostanie zatwierdzona przez Kongres bez większych zastrzeżeń. W takim przypadku, umowa na sprzedaż Polsce Patriotów może zostać podpisana już w grudniu, czyli tak jak przewidywał kilka miesięcy temu minister obrony Antoni Macierewicz.
W uzasadnieniu pozytywnej decyzji Departament Stanu stwierdził, że wpisuje się ona w obecne założenia polityki zagranicznej i tej związanej z bezpieczeństwem Stanów Zjednoczonych. „Realizujemy te założenia poprzez pomoc członkowi NATO, który był i nadal jest ważnym elementem równowagi politycznej oraz rozwoju gospodarczego w Europie" – pisze z kolei w swoim oświadczeniu Agencja. Tłumaczy, że transakcja ta idzie w parze z prowadzonymi przez Stany Zjednoczone inicjatywami, mającymi na celu dostarczenie ich głównym sprzymierzeńcom w regionie europejskim nowoczesnych systemów „poprawiających możliwość kooperacji z amerykańskimi siłami wojskowymi".
Ze względu na geopolityczne położenie i zagrożenie ze strony Rosji, Polska już od dawna postrzegana jest przez Stany Zjednoczone jako jeden z kluczowych partnerów w zakresie obronności w regionie. - Stany Zjednoczone i Polska – dwa kraje, które łączą wartości demokratyczne i przynależność do NATO razem stawiają czoła zagrożeniom ze Wschodu. Będziemy kontynuować rozmowy na temat tego, jak wzmocnić naszą współpracę wojskową i zdolności obronne jak również przyszłe operacje w obrębie NATO – powiedział we wrześniu sekretarz obrony Jim Mattis.
„Polska jest prężnym sprzymierzeńcem w Europie Centralnej i jednym z najsilniejszych partnerów na tym kontynencie w zakresie budowania transatlantyckiego bezpieczeństwa oraz dobrobytu w Europie i na świecie" – zapewnia z kolei na swojej stronie Departament Stanu.
O swoim poparciu dla polityki współpracy w kwestiach bezpieczeństwa obecny prezydent Donald Trump mówi od ponad roku, kiedy to spotkał się z przedstawicielami społeczności polsko-amerykańskiej w Chicago. Tam, jak również wielokrotnie później (w tym podczas lipcowej wizyty w Warszawie), Trump chwalił Polskę, iż jest jednym z niewielu członków NATO wywiązującym się ze składek członkowskich i zapewniał o tym, że nasz kraj może liczyć na jego administrację w kwestiach bezpieczeństwa. Zdaniem niektórych ekspertów, ta przychylność amerykańskiego prezydenta korzystnie wpłynęła na zgodę strony amerykańskiej w sprawie sprzedaży Patriotów.