537,8 mld zł – to dane Ministerstwa Finansów pokazujące łączne dochody uzyskane z terytorium Polski w latach 2005–2015 przez spółki z krajów UE.
Takie kompleksowe wyliczenia Ministerstwo Finansów prezentuje w odpowiedzi na interpelacje posła PiS Artura Sobonia, z którą zapoznała się „Rzeczpospolita". Najwyższe dochody zagranicznych firm odnotowano w latach 2014 i 2015, gdy przekraczały 60 mld zł. Jak zwraca uwagę w rozmowie z nami Soboń, te dane pokazują niewydolność państwa polskiego w ochronie własnej gospodarki, co wcale nie obejmuje tylko wyłudzeń VAT.
– Przed 2004 r. celem Polski była integracja z UE. Otworzyliśmy drzwi dla Unii. Zapłaciliśmy za ten bardzo kosztowny bilet. A my chcemy pełnoprawnych zasad i możliwości wspólnego ustalania reguł gry – podkreśla w rozmowie z „Rz" Soboń, komentując dane przedstawione przez MF. – Te transfery są gigantyczne. Tu są tylko dane z deklaracji podatkowych, nie ma optymalizacji i nieuczciwych transferów – przyznaje Soboń, który podkreśla, że słabość całego polskiego systemu podatkowego to temat, którym powinna w szerokim kontekście zająć się komisja ds. wyłudzeń VAT.
Ta komisja jest od kilku miesięcy coraz poważniejszym tematem rozmów polityków obozu rządzącego na najwyższych szczeblach. A temat korporacji, które wyprowadzają swoje dochody z Polski, też bardzo często pojawia się w wypowiedziach kluczowych polityków PiS, w tym wicepremiera Morawieckiego.