Adrian Zandberg: Lewica walczy nie tylko o chleb

PiS z pogardą podchodzi do praw kobiet i hoduje nacjonalizm – uważa lider Partii Razem.

Aktualizacja: 18.08.2017 16:44 Publikacja: 17.08.2017 18:33

Adrian Zandberg: Lewica walczy nie tylko o chleb

Foto: Fotorzepa, Grzegorz Rutkowski

Rzeczpospolita: Poglądy prawicowe i centrowe są wśród osób od 18 do 24 lat popularniejsze niż lewicowe – wynika z opublikowanego badania CBOS. Dlaczego lewica jest mało atrakcyjna dla młodych?

Adrian Zandberg, lider Partii Razem: Z tych badań wynika raczej, że prawicowa dominacja się kończy. Po dwóch latach rządów PiS młodych Polaków, którzy deklarują lewicowe poglądy, jest więcej niż w 2015 r. Wygrywa natomiast odpowiedź: „trudno powiedzieć". O tych ludzi lewica musi zawalczyć. To, że lewicowe postawy stają się popularniejsze wśród młodych wyborców, potwierdzają też inne badania. Młodzi wyborcy wolą głosować na Partię Razem niż np. na Nowoczesną.

Jedną z głównych obelg w środowiskach dominujących partii jest „lewactwo".

Dziś, gdy zarówno rządowi propagandziści w TVP, jak i opozycyjni neoliberałowie wyzywają przeciwników od „lewactwa", trzeba wiele odwagi, żeby deklarować się jako osoba o lewicowych poglądach. Jeśli jednak spojrzymy na poglądy, nie na etykiety – widać skręt w lewo. Dało się to zauważyć już podczas czarnego protestu. Jego siłą było masowe uczestnictwo młodych kobiet. To samo pokolenie stawiło się licznie na protestach w obronie Sądu Najwyższego i wolnych wyborów. Nie jest przypadkiem, że Partia Razem ma największe poparcie w tych grupach wiekowych.

W ostatnim sondażu PiS ma 40 proc., natomiast Partia Razem ledwie 2,4 proc., a SLD 4,2 proc. Skąd tak duże poparcie dla PiS, a tak małe dla ugrupowań lewicowych?

Najstarszym wyborcom więcej czasu zajmuje przekonanie się do nowych ruchów. Informacje czerpią zwykle z mediów tradycyjnych. Partię Razem, która nie jest pupilem żadnej telewizji, widać tam mniej niż w internecie. Zdobycie zaufania starszych wyborców musi potrwać. Ale na dłuższą metę propaganda wylewająca się z TVP nie zasłoni tego, że PiS praktycznie nic nie zrobił dla starszych Polek i Polaków.

PiS obniżył wiek emerytalny...

Ale weźmy za przykład temat zdrowia: minister Radziwiłł patrzy spokojnie na odpływ pielęgniarek z zawodu, demontuje oddziały geriatryczne w szpitalach, a program bezpłatnych leków dla seniorów okazał się w dużej mierze blagą. Fatalnie wygląda sytuacja opiekunów osób niesamodzielnych – PiS wiele im obiecywał, ale żadnych obietnic nie spełnił. Podobnie jak poprzedni rząd PiS zostawia wielu najsłabszych i najbardziej potrzebujących za burtą – a to bardzo często ludzie starsi. I tak jak PO w końcu za to zapłaci.

Czy SLD, które ma lepsze notowania do Razem, jest dzisiaj twarzą polskiej lewicy?

W telewizji narodowej, w której królują państwo Miller i Ogórek – niewątpliwie. Idealnie wpisują się w ksenofobiczną propagandę, która wylewa się z TVP. Miller szczuje na Bogu ducha winnych uchodźców, a pani Ogórek sięgnęła ostatnio dna, wypominając pochodzenie senatorowi Borowskiemu. SLD nie odcina się od wyskoków pana Millera. Przeciwnie, cały czas robi on za główną, rozpoznawalną twarz tej partii.

Czy jest możliwe zjednoczenie lewicy lub opozycji i wspólne listy na wybory samorządowe?

W wyborach samorządowych chcemy zbudować alternatywę dla całego PO–PiS. Rozmawiamy o tym z ruchami miejskimi, innymi ugrupowaniami, stowarzyszeniami lokalnymi. Pewna jest już np. koalicja we Wrocławiu, gdzie z sukcesami współpracujemy z Zielonymi. Mam nadzieję, że taką szeroką listę nowej lewicy i ruchów miejskich zbudujemy też w Warszawie. We wrześniu Razem organizuje duże spotkanie lewicy i ruchów społecznych – organizacji feministycznych, lokatorskich, związków zawodowych. Polska potrzebuje alternatywy zarówno dla zamordystycznego PiS, jak i obozu liberalnego. Liberałowie chcieliby powrotu świata, który minął i nie wróci. Niczego nie zrozumieli i niczego się nie nauczyli. Coraz wyraźniej widać, że nie mają odpowiedzi na pytanie, jak odbić wyborców PiS – i właściwie nawet ich to nie interesuje. W ostatnim wywiadzie dla „Polityki" Grzegorz Schetyna wysłał wyjątkowo arogancki komunikat, że wyborcy mają nie narzekać, tylko na nich głosować – bo innego wyjścia nie ma. Otóż jest.

A skąd utrzymujące się wysokie poparcie dla PiS? Wielu twierdzi, że PiS to grupowanie lewicowe.

Lewica to chleb, ale i wolność. PiS oczywiście lewicowy nie jest – podchodzi z pogardą do praw kobiet, hoduje nacjonalizm, traktuje z buta zorganizowanych pracowników. To, że mimo licznych kompromitacji poparcie dla niego nie spada, PiS zawdzięcza na równi wydatkom socjalnym i temu, że wśród sejmowej opozycji dominują liberałowie. Miliony Polaków boją się, że Petru ze Schetyną po dojściu do władzy po prostu dokręcą im śrubę. To, a nie miłość wyborców, utrzymuje PiS u władzy. Opozycja z twarzą Balcerowicza to spełnienie marzeń Kaczyńskiego.

Razem chwali 500+, obniżenie wieku emerytalnego, Mieszkanie+ i programy socjalne? Gdybyście współrządzili, to utrzymalibyście te programy?

500+ rozszerzymy na wszystkie rodziny. Realnie przyczynił się do obniżenia skrajnego ubóstwa wśród dzieci – to trzeba docenić. Niestety, program ciągle pomija w niesprawiedliwy sposób wiele dzieci. PiS całkowicie ignoruje problemy samotnych matek – tak właśnie się dzieje, kiedy za politykę społeczną biorą się konserwatyści, dla których ważniejsze jest promowanie modelu „właściwej" rodziny niż realna pomoc. Partia Razem obejmie programem wszystkie dzieci, bez progu dochodowego i bez pomijania „pierwszych" dzieci.

Mieszkanie +, po 500+, może się okazać kolejnym sukcesem PiS.

Oburzające jest to, że przy okazji Mieszkania+ PiS cichaczem okroił prawa lokatorów. Wprowadzono potencjalnie bardzo groźny zapis o najmie instytucjonalnym. Lokatorów można trzymać całe życie na umowie, zgodnie z którą da się ich eksmitować w ciągu 14 dni bez wyroku sądu, bez prawa do ubiegania się o lokal socjalny. Dotyczy to wszystkich, także kobiet w ciąży, rodzin z małymi dziećmi, seniorów, osób z niepełnosprawnością. Trudno uwierzyć, że po wprowadzeniu takiego zapisu ciągle mówi się o „socjalnym" PiS. To prawo zostało napisane pod dyktando biznesu.

Czy prezydent Duda „wybija się na niepodległość", wetując ustawy o sadownictwie, RIO?

O tym przekonamy się jesienią. Moim zdaniem na polskiej scenie politycznej jest miejsce na ugrupowanie republikańskiej prawicy. Wielu ludzi o takich poglądach ma dosyć dewastowania przez PiS państwa prawa i zdziczałej, nacjonalistycznej propagandy. Wydaje mi się też oczywiste, że Andrzejowi Dudzie dalsze orbitowanie wokół PiS nic nie da.

Co prezydent Duda powinien zrobić w sprawie przygotowywanych ustaw o sądownictwie?

Jest tylko jedno rozwiązanie, które pozwoliłoby uspokoić emocje. Prezydent powinien zwołać w sprawie sądownictwa okrągły stół. Apelowałem o to wspólnie z prezesem PSL Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. Jesteśmy gotowi przedstawić na takim spotkaniu konkretne propozycje zmian, tak by odbiurokratyzować sądy i poprawić sytuację osób uboższych, które dziś często są w sądzie na przegranej pozycji. Rozwiązania powinny wypracować wspólnie partie i środowiska pozarządowe. Reforma sądownictwa jest potrzebna, ale nie może być pretekstem do zagarnięcia kontroli nad sądami przez partię rządzącą.

Jeśli zostaną przegłosowane w parlamencie ustawy podobne do ustaw PiS o SN i KRS, to Polacy wyjdą na ulicę? Razem będzie protestować?

Partia Razem nigdy się nie zgodzi na łamanie konstytucji i podważanie gwarancji wolnych, uczciwych wyborów. Jeśli PiS znowu będzie forsować takie zmiany, to spotka się z odpowiedzią na ulicy.

Kto ma rację w sporze MON – prezydent? Czy Antoni Macierewicz wzmacnia polską obronność, choćby Obroną Terytorialną?

Obrona Terytorialna pana Macierewicza ma cele polityczne, nie obronne. Chyba nikt już nie wierzy, że to harcerstwo dla dorosłych ma realny potencjał militarny. Niedawne użycie OT do symbolicznej prowokacji wymierzonej w mniejszość prawosławną dobrze pokazuje, do czego ma służyć formacja Macierewicza. Wokół ministra obrony narasta coraz więcej oskarżeń. Dziwaczne powiązania jego środowiska ze skrajną, proputinowską prawicą, o których donosiły media, wymagają publicznych wyjaśnień. To, że minister unika tych wyjaśnień, kompromituje jego i rząd.

Rzeczpospolita: Poglądy prawicowe i centrowe są wśród osób od 18 do 24 lat popularniejsze niż lewicowe – wynika z opublikowanego badania CBOS. Dlaczego lewica jest mało atrakcyjna dla młodych?

Adrian Zandberg, lider Partii Razem: Z tych badań wynika raczej, że prawicowa dominacja się kończy. Po dwóch latach rządów PiS młodych Polaków, którzy deklarują lewicowe poglądy, jest więcej niż w 2015 r. Wygrywa natomiast odpowiedź: „trudno powiedzieć". O tych ludzi lewica musi zawalczyć. To, że lewicowe postawy stają się popularniejsze wśród młodych wyborców, potwierdzają też inne badania. Młodzi wyborcy wolą głosować na Partię Razem niż np. na Nowoczesną.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
Wojna, wybory samorządowe, protesty rolników. O czym Polacy będą mówić w Święta?
Polityka
100 dni rządu Tuska. Wyzwania i niezrealizowane obietnice
Polityka
Weto Andrzeja Dudy ws. pigułki "dzień po". "Prezydent uważa kobiety za głupie"
Polityka
Mateusz Morawiecki kontra Donald Tusk. Poszło o walkę z inflacją
Polityka
Wybory do PE: Zmiany na listach PiS. Patryk Jaki wystartuje ze Śląska?